Data: 2005-03-24 08:46:39
Temat: Re: pani do pomocy
Od: pamana <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Się próbuję zorientować. Tylko że nie będę przecież znajomych przepytywać: a
> dlaczego nie możesz, co będziesz robić? Też mają święta, a ja wynajęłam
> panią właśnie po to, żeby nie mieć takich kłopotów. Poza tym znajomych mam
> głównie w pewnych odległościach. Samo przebijanie się przez korki trochę im
> może zająć.
przeciez w tygodniu (w jakim tygodniu ,przeciez to juz jutro )jest mąż
wiec moze zając sie kuchnia ,mozesz zamówic jedzenie na tel.
> Że się nie mogę ruszyć, to się już przyzwyczaiłam, no i byłam przygotowana.
> Że zostałam na lodzie - to się tak rozczuliłam nad sobą;)
eshh bidulka ,skad jestes ?to wpadne ,pomożesz ozdabiac mazurki :)
pzdr
p.
|