Re: paradoks Boga + sens

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2000-12-01 17:59:35

Temat: Re: paradoks Boga + sens
Od: "bary" <f...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pytanie ujawnia paradoks człowieka i jego naiwność... Pytanie więc jak
najbardziej kierowane jest na tą grupę...

DLACZEGO CZŁOWIEK WCIĄŻ WĄTPI W SWOJĄ DOSKONAŁOŚĆ?

Tylko jego niewiara tworzy niedoskonałość!

To co się na nas wciaż mści to nasza niewiara w wartość człowieka!
Pielęgnujemy to i niszczymy się nawzajem...
Kobieta, która zerwała jabłko w raju jest symbolem tego, że człowiek
poznał smak fałszu i uwierzył w swoją niedoskonałość.

Dlaczego nie wierzymy w swoją miłość i dlaczego czujemy się właścicielami
głupoty?

Arek napisał:
> To nie ta grupa. Przejdź na pl.soc.religia

Czy Bóg to kwestia religii? Może i masz rację, bo takie pytania zadaje
się religii, ale religię tworzy człowiek, a w tej religii Boga...
Bóg to kwestia pojęcia, dla myślącego człowieka...

Myślisz o tym kim jesteś i nie potrafisz odpowiedzieć sobie na to
pytanie... Nie możesz wyjść po za materię, po za wyobrażenia o świecie, bo
tym światem jesteś i z niego się narodziłeś.
Myślisz.... czujesz... prostota i naiwność, nakazuje sądzić, że jesteś
odrębnością od wszystkiego co dookoła, dlatego tłumaczysz się tym co
dookoła... Tymczasem wszystko jest wszystkim...
Dlatego wyobrażenia o Bogu to tylko abstrakcja... bojaźń oznacza
posłuszeństwo, jak niewolnik w miłości... oznacza wypełnianie woli...
oznacza spełnianie obowiązku, czy noszenie krzyża... tylko po to by odnaleźć
głębię, odnaleźć sens tego wszystkiego -> odnaleźć siebie.
Liczby są po to by można było iść, widzieć i czuć...
Istota która nie jest materią nie jest istotą dla ciebie... a widzisz ją
jako wszystko i znajduje się wszędzie... Bóg jest sędzią sprawiedliwym bo
jest
światem, a Ty nie możesz porzucić obowiązku, bo postąpisz wbrew sobie...
Niebo istnieje na ziemi i piekło... możesz wpaść w otchłań krainy
umarłych... lub powstać i narodzić się ponownie...

Tak myślę... bo nic mądrzejszego mi nie przychodzi do głowy...

Ten świat nie mógłby istnieć bez chaosu... To co wydaje się nam
porządkiem to chaos przez nas ugładzony. Dzień i noc to nie są tylko
przeciwieństwa, kontrast ale też oznaka czasu, czegoś wciąż powtarzanego,
wiecznego, nieskończonego. W naszej wizji nieskończoności ten kto jest
początkiem i końcem nie jest wyobrażalny... Jeśli widzimy, że świat jest
rozwijającym się stworzeniem o wielopostaciowym przejawie świadomości, można
też powiedzieć, że proces tworzenia się nie zakończył, by z tego chaosu mógł
wyłonić się nowy porządek...

Ale człowiek już jest doskonały i boski... tej swojej doskonałości się
wypiera, dążenie do doskonałości dla człowieka oznacza uwierzenie w swoją
doskonałość... Bo my (nie człowiek...) jesteśmy Miłością, tylko siebie wciąż
odtrącamy, nie
zauważamy...

Nie wytykajmy swojej głupoty po to aby w nią wierzyć i za nią się ranić
na wzajem, ale po to by dostrzec w morzu głupoty coś czego nie
dostrzegamy... naszą doskonałość!
Umierają tylko ci, którzy wierzą w swoją śmierć!
Paradoks człowieka polega na tym, że on nie chce być idealnym, pragnie
śmierci, a później obwinia wszystkich, że jest mu z tym ciężko...

Jacek

---

"Błogosławieni, którzy piorą swoje szaty, aby mieli prawo do drzewa
żywota i mogli wejść przez bramy do miasta."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2000-12-01 21:18:42

Temat: Re: paradoks Boga + sens
Od: "Kane" <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Paradoks człowieka polega na tym, że on nie chce być idealnym, pragnie
> śmierci, a później obwinia wszystkich, że jest mu z tym ciężko...
>
> Jacek

Chyba tylko tu się z tobą zgodzę...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-12-04 12:38:24

Temat: Re: paradoks Boga + sens
Od: "cbnet" <c...@N...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

> DLACZEGO CZŁOWIEK WCIĄŻ WĄTPI W SWOJĄ DOSKONAŁOŚĆ?

Pewnie dlatego ze styka sie z AIDS, glodem III swiata, ubostwem
w krajach wysoko-rozwinietych, porwaniami dla okupu, morderstwami
'za 5 $', gwaltami, zabojstwem dzieci i kobiet w ciazy, powodziami,
suszami, narkotykami, alkoholizmem i 150 tys innych spraw ktorych
nie jest w stanie w jakikolwiek sposob 'rozwiazac'.

O jakim czlowieku mowisz? Tym ktory mieszka sobie na ziemi?
Czy o jakims wyidealizowanym abstrakcyjnym tworze?

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-12-04 18:06:24

Temat: Re: paradoks Boga + sens
Od: "Konrad Milczar" <y...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Mysle, ze doskonalosc nie jest czyms w co watpimy, ale czyms do czego
dazymy. Kazdy z nas, chocby byl nie wiem jak prozny i zakochany w sobie
napewno ma swiadomosc ogromnej przepasci jaka dzieli go od bycia idealnym.
Rozna jest ta "idealnosc" w naszym pojeciu... Dla jednych jest to szczescie
w zyciu, dla innych pieniadze a dla jeszcze innych np. wyglad fizyczny.
Mysle, ze czasem sami nie mamy swiadomosci tego, ze nieustannie dazymy do
idealu. Idziemy do kolejnej szkoly, awansujemy w pracy, poznajemy nowych
ludzi... Nieustannie idziemy na przod, czasem bez mapy i z klapkami na
oczach, ale nie zatrzymujemy sie bo wiemy, ze kiedy stajemy w miejscu to
czujemy psychiczny dyskomfort. Tak nas juz nauczylo zycie - musimy miec
jakis cel do ktorego bedziemy powolutku wedrowac. A kiedy go znajdziemy to
szukamy nowego by nie popasc w nude, stagnację i smutek. I tak przez cale
zycie... Nigdy nie bedziemy "idealni".

milczar_

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-12-05 07:14:31

Temat: Re: paradoks Boga + sens
Od: "bary" <f...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik cbnet <c...@N...wp.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:90g2u1$22t$...@n...tpi.pl...
> > DLACZEGO CZŁOWIEK WCIĄŻ WĄTPI W SWOJĄ DOSKONAŁOŚĆ?
>
> suszami, narkotykami, alkoholizmem i 150 tys innych spraw ktorych
> nie jest w stanie w jakikolwiek sposob 'rozwiazac'.
>
> O jakim czlowieku mowisz? Tym ktory mieszka sobie na ziemi?
> Czy o jakims wyidealizowanym abstrakcyjnym tworze?

Więc wolisz być zły na świat?
Intuicja mi mówi, że ci, którzy wierzą w ten wyidealizowany i
abstrakcyjny twór, którym jest nasza miłość potrafią dokonywać rzeczy
niezwykłych i są niezwykli. O tym napisałem.

Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-12-05 22:44:37

Temat: Re: paradoks Boga + sens
Od: Anna Maria <a...@g...w.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 5 Dec 2000 08:14:31 +0100, "bary" <f...@k...net.pl> napisał:

>> > DLACZEGO CZŁOWIEK WCIĄŻ WĄTPI W SWOJĄ DOSKONAŁOŚĆ?
>>
>> suszami, narkotykami, alkoholizmem i 150 tys innych spraw ktorych
>> nie jest w stanie w jakikolwiek sposob 'rozwiazac'.
>>
>> O jakim czlowieku mowisz? Tym ktory mieszka sobie na ziemi?
>> Czy o jakims wyidealizowanym abstrakcyjnym tworze?
>
> Więc wolisz być zły na świat?
> Intuicja mi mówi, że ci, którzy wierzą w ten wyidealizowany i
>abstrakcyjny twór, którym jest nasza miłość potrafią dokonywać rzeczy
>niezwykłych i są niezwykli. O tym napisałem.
>
>Jacek
>

A ktoś kto rozumie swoją niedoskonałość potrafi być może lepiej zrozumieć
drugiego...
Sądzę raczej, że najlepiej byłoby zaakceptować człowieka takim, jaki jest
- w całej jego różnorodności.

annamaria

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-12-06 11:12:24

Temat: Re: paradoks Boga + sens
Od: "bary" <f...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

> A ktoś kto rozumie swoją niedoskonałość potrafi być może lepiej zrozumieć
> drugiego...

Masz rację, choć mówię trochę o czym innym...
Zrozumieć? Zrozumienie wcale nie polega na byciu niedoskonałym... Ten
kto rozumie niedoskonałość, wie co jest w człowieku doskonałe i potrafi to
pokazać również innym.

> Sądzę raczej, że najlepiej byłoby zaakceptować człowieka takim, jaki jest
> - w całej jego różnorodności.

Tu nie chodzi wcale o stanie się ideałem... tylko o zaprzestanie
okaleczania się... siebie i innych... (siebie nawzajem)
Tu nie chodzi o wywyższanie siebie, lecz dostrzeżenie wartości w
człowieku i że każdy człowiek ma wielką wartość, bez względu na to kim
jest...
Więc popieram Ciebie i się z Tobą Aniu zgadzam...

>
> annamaria

j...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-12-08 22:31:12

Temat: Re: paradoks Boga + sens
Od: an mi <a...@g...w.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 6 Dec 2000 12:12:24 +0100, "bary" <f...@k...net.pl> napisał:

> każdy człowiek ma wielką wartość, bez względu na to kim
>jest...

A z drugiej strony...
Istotniejsze jest dla mnie moje dziecko czy moi przyjaciele aniżeli ktoś
kogo beztrosko mijam na ulicy. Tym niemniej wiem, że jest równie ważny
(lub nieważny - zależy w jakiej skali) jak oni. I co z tego? Tyle tylko,
że nie mogę zrzucić z siebie odpowiedzialności za jego los "wykręcając
się" domniemaną istotnością MOICH problemów. Ja decyduję jakie priorytety
ustanawiam i tylko na mnie spoczywa ich ciężar.

Gdybyś miał(a) dokonać wyboru pomiędzy dobrem dwóch osób?
Jakimi kategoriami będziesz się posługiwać?

an mi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-12-09 15:21:11

Temat: Re: paradoks Boga + sens
Od: "bary" <f...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Gdybyś miał(a) dokonać wyboru pomiędzy dobrem dwóch osób?
> Jakimi kategoriami będziesz się posługiwać?

Nie rozumiem...

>
> an mi

j...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-12-10 08:59:19

Temat: Re: paradoks Boga + sens
Od: an mi <a...@g...w.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 9 Dec 2000 16:21:11 +0100, "bary" <f...@k...net.pl> napisał:

>> Gdybyś miał(a) dokonać wyboru pomiędzy dobrem dwóch osób?
>> Jakimi kategoriami będziesz się posługiwać?
>
> Nie rozumiem...

Nawet wiedząc, że wszyscy są ważni i tak w jakiś sposób kategoryzujemy.
Nie chodziło mi o bezpośrednią odpowiedź, lecz o zastanowienie.
Anthony de Mello opisuje świętość jako stan podobny do róży, która pachnie
dla wszystkich. Kto z nas to potrafi?

Ja nie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry