Data: 2008-09-06 08:27:52
Temat: Re: pasożyty w mięśniach albo w żyłach
Od: "kundzia Pindzia" <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Stradivarius <s...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> Jeszcze umknęły Ci moje dwa pytania:
>
> 1. gdzie? - mam na myśli, które mięśnie (twarz, palce, nogi, plecy?!), czy
> to się zmienia?
> 2. czy po czymś ustępuje (napojach, wysiłku, po konkretnych lekach)
>
> Być może bardziej odczuwasz mrowienia, a nie drżenia - jakby mrówki pod
> skórą.
> Zastanawia mnie, dlaczego byłeś akurat u gastrologa (krew w ślinie?),
> pulmonologa, laryngologa...
> Drżenia mięśni mogą wynikać również z przyczyn neurologicznych, neurolodzy
> mają szereg metod diagnostycznych, które być może pomogą zróżnicować Twoje
> objawy.
>
> pozdrawiam,
>
> R.
>
mrowienia nie mam. zaczeło mi się od bicepsu, potem przeszło na przedramiona a
teraz czuję to w nogach. w twarzy nic mi nie drga. nie ma żadnych reguł kiedy
i po czym mi sie to dzieje. czasem z samego rana, ogólnie nachodzi to
niespodziewanie. jeśli to sprawa neurologiczna to nic strasznego gorzej jak to
są jakieś robale... naczytałem sie o glistach i innych pasożytach i napędziło
mi to stracha. świadomość noszenia w sobie takiego paskudztwa ejst straszna.
A z tą krwią w ślinie czy raczej krwią zamiast śliny było tak że najpierw
poszedłem do laryngologa który wysłał mnie na usunięcie migdałków a dopiero
potem poszedłem do gastrologa, który wysłał mnie do pulmonologa.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|