Data: 2010-09-25 13:21:50
Temat: Re: pastisz
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka napisał(a):
> Dnia Fri, 24 Sep 2010 15:01:29 -0700 (PDT), Paulinka napisaďż˝(a):
>
> > On 24 Wrz, 22:31, Lebowski <lebowski@*****.com> wrote:
> >> W dniu 2010-09-23 21:23, Nemezis pisze:
> >>
> >>> Tak my�la�em, wiesz to jest odpoied� na to dlaczego nie mam �ony i
> >>> dlaczego si� wynosze z tego miejsca, bo twoja zawi�� i kompleks
> >>> ni�szo�ci jest dok�adnie takim samym jak u mojego s�siedzctwa i
> >>> spowodowa�by , �e by�cie mi �one zgwa�cili.
> >>
> >> To moze zwiaz sie z jakims pasztetem, ktorego juz nikt procz ciebie nie
> >> ruszy, jesli wolisz jesc gowno sam niz tort z kolegami ;)
> >> Zawsze to lepiej niz zyc na wlasna reke i kto wie, moze uszczesliwisz
> >> jakas kaleke, a nawet moze ocalisz jakas od Radia Maryja i sluzby kk.
> >> Czyz nie byloby to mozliwie nalepszym praktycznym zastosowaniem twoich
> >> wykolejonych postaw i pogladow?
> >
> > O motyla noga, obrazi�e� XL, Chirona i Ducha/Drucha.
> > Ciekawe co oni na to?
>
> Mo�e tylko to, �e nie jestem pasztetem. A reszta to po prostu niestrawione
> w�asne!!! problemy tego gostka - a c� mnie toto obchodzi.
> My�l� sobie tylko, jak mo�na �yc z takim smrodem w sobie.
To straszne, jak on mógł taką piękność nazwać pasztetem, aż się
zatrząsłem z oburzenia;)
|