Data: 2010-01-30 12:26:43
Temat: Re: patataj ihaaaa
Od: "Chiron" <c...@...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hk15ng$fhu$1@inews.gazeta.pl...
> Obstawiam gonitwy koników w GB :) Ostrożna gra przynosi mały dochód przy
> małym ryzyku. Jednak niezerowe ryzyko powoduje od czasu do czasu wpadkę
> "pożerającą" większość dochodu. Gra agresywna to duże ryzyko wpadki a
> więc z założenia non stop się wtapia. Jednak gdy się trafi rekompensuje
> to wpadki z nadwyżką.
> Gdy przyzwyczaiłem się do ostrożnej gry, ciężko było mi przestawić się
> na agresywną - najzwyczajniej strach przed serią wtop. Z kolei przejście
> z agresywnej na ostrożną to tak jakby "niemęskie" ... poddanie się ;)
>
> Ma to jakieś przełożenie na inne aspekty brutal real lajf ? ;)
Uważam, że człowiek jest całością. Oczywiście- hazard się przekłada na styl
życia. Choć w jaki sposób? Na terapii był kiedyś facet uzależniony od
hazardu. Rozpoczął terapię, bo dłużnicy dobrali się do jego rodziny- jak na
filmach:-(. Żona go zostawiła- zaczął więc szukać pomocy u terapeuty. Jak
dzielił się np swoimi opowieściami o pokerze (za pożyczone pieniądze)-
blefowanie, te sprawy, śmiałe zagrywki- to jak film w stylu "Żądło". Gościu
natomiast był typem pantoflarza, nigdy nie zdradził żony, miły, trochę
safandułowaty z wyglądu. Po prostu coś silnie tłumionego znajdowało w nim
ujście w hazardzie. Podobny zresztą jest mechanizm innych uzależnień.
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|