Data: 2004-11-09 11:33:41
Temat: Re: [patchwork] - potrzebuję porady :)
Od: "koko szanel :)" <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Po drugie: ja też używam zwykłych linijek plastikowych z papierniczego
> adaptowanych do patchworków.
> Mi jednak zacinanie linijki zdarza się bardzo. Winą jest zazwyczaj złe
> ustawienie nożyka. Jak prowadzę go prostopadle od siebie (podkreślam OD
> siebie), to wówczas idzie gładko.
Taaaaak... ale co któryś raz ręka mi ucieka, albo co i ... ciach w linijkę,
albo ciach w bok od linijki :) dobrze, że mam masę szmat do ciachania :)))
Dzisij mam mieć linijke aluminiową z uchwytem, zobaczymy....
> Kalki do aplikacji są do kupienia w większych pasmanteriach w Polsce.
No ale nie pojadę nigdzie szukać kalek. Zresztą jak piszesz, że drogo, to
jakoś sobie inaczej poradzę. Też mam pisak z ETI :)
Do pikowania jeszcze nie doszłam, na razie lecę proste linie, co nie wymaga
ani kalki, ani szablonów.
Właśnie szperam po sieci, ale lichutko mi to idzie :)) pożyjemy, zobaczymy,
cieszę się, że dni wole idą, będzie czas na twórczą pracę!
Pozdrawiam, Koko
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|