Strona główna Grupy pl.rec.ogrody patent na kreta

Grupy

Szukaj w grupach

 

patent na kreta

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 30


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2005-07-21 06:25:23

Temat: Re: patent na kreta
Od: "Dirko" <d...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:dbmch8$416$1@inews.gazeta.pl Joanna
<j...@N...gazeta.pl> napisał(a):
>
> To mogą być karczowniki, a nie krety, a na te jest sposób prosty.
> Powiem cichutko... trutka na myszy i szczury. Mam wrażenie, że i
> krecik sie na to kusi. Zastosowałam w tym roku i wreszcie będe mieć
> maliny...
>
Hejka. Wielce prawdopodobne, że to karczowniki. Albo i jedni i drudzy.
:-(. Czy tę trutkę należy wsypać do korytarzy, czy jakoś inaczej zadać?
Pozdrawiam operatywnie Ja...cki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2005-07-21 07:28:16

Temat: Re: patent na kreta
Od: "Joanna " <j...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dirko <d...@n...pl> napisał(a):
> Hejka. Wielce prawdopodobne, że to karczowniki. Albo i jedni i drudzy.
> :-(. Czy tę trutkę należy wsypać do korytarzy, czy jakoś inaczej zadać?
> Pozdrawiam operatywnie Ja...cki
>
Moje narzędzie zbrodni nazywa się Patenrat, ma postać granulek i działa
wabiąco. Polecam to właśnie lub podobne, bo do tego zwabił się nawet mój kot
(na szczęście w porę zauważyłam) więc chyba i kret będzie chętniejszy niż na
alternatywne zatrute ziarno.
Wkładałam do korytarzy, po dwa, trzy bobki :0), za to gęsto. Po przygodzie z
kotem robiłam kulkę z ziemi i zakrywałam otwór.
joanna



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2005-07-21 14:07:38

Temat: Re: patent na kreta
Od: "xXx" <n...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Tarpan wrote:
> > Opanowałem krety.
> >Złapanego wpuszczamy do ogrodu sąsiada, ale troszkę dalej, bo mają tendencję
> > do wracania. Ja wyniosłem na łąkę...
>
> Ja bym wyniosl za rzeke...;-)

A moi znajomi poradzili sobie bez lapania i wynoszenia do sasiadow. Krety same
sie tam wyniosly. Trzeba rozkopac kazda kretowine i wsadzic gleboko do dziury
szmate, na szmate nalac nafte i zasypac ziemia zeby smrod lecial do dziury a nie
w powietrze. Tak zagazowany kret przenosi sie na inny teren :)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2005-07-21 14:40:11

Temat: Re: patent na kreta
Od: "Miłka" <m...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

> mam podobne podejrzenie!!! krety chyba też nie pogardzą trutką, jeśli leży
> zaraz przed nosem!

A Wasze lub sąsiadów koty lub psy tez nie pogardzą ???

:-(((

Serdecznie Miłka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2005-07-21 15:30:24

Temat: Re: patent na kreta
Od: "Dirko" <d...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:33d9.00000cd5.42dfac29@newsgate.onet.pl xXx
<n...@o...pl> napisał(a):
>
>...Trzeba rozkopac kazda kretowine i
> wsadzic gleboko do dziury szmate, na szmate nalac nafte i zasypac
> ziemia zeby smrod lecial do dziury a nie w powietrze. Tak zagazowany
> kret przenosi sie na inny teren :)

Hejka. :-)

... Mów do mnie jeszcze... Za taką rozmową
tęskniłem lata... Każde twoje słowo
słodkie w mem sercu wywołuje dreszcze -
mów do mnie jeszcze...

Mów do mnie jeszcze... Te płynące ku mnie
słowa są jakby modlitwą przy trumnie
i w sercu śmierci wywołują dreszcze -
mów do mnie jeszcze...
Pozdrawiam poetycko Ja...cki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2005-07-21 16:15:21

Temat: Re: patent na kreta
Od: "Dziadek" <dziadunio_1@USUN_TOpoczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dirko wrote:
> Hejka. :-)
>
> ... Mów do mnie jeszcze... Za taką rozmową
> tęskniłem lata... Każde twoje słowo
> słodkie w mem sercu wywołuje dreszcze -
> mów do mnie jeszcze...
>
> Mów do mnie jeszcze... Te płynące ku mnie
> słowa są jakby modlitwą przy trumnie
> i w sercu śmierci wywołują dreszcze -
> mów do mnie jeszcze...
> Pozdrawiam poetycko Ja...cki


Ani chibi coś wypiłeś :-D bo z upału to nie mogło się przytrafić

--
Pozdrawiam ciepło
Dziadek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2005-07-21 17:17:32

Temat: Re: patent na kreta
Od: "boletus" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Hejka. :-)
> >
> > ... Mów do mnie jeszcze... Za taką rozmową
> > tęskniłem lata... Każde twoje słowo
> > słodkie w mem sercu wywołuje dreszcze -
> > mów do mnie jeszcze...
> >
> > Mów do mnie jeszcze... Te płynące ku mnie
> > słowa są jakby modlitwą przy trumnie
> > i w sercu śmierci wywołują dreszcze -
> > mów do mnie jeszcze...
> > Pozdrawiam poetycko Ja...cki
>
>
> Ani chibi coś wypiłeś :-D bo z upału to nie mogło się przytrafić
>
> --
> Pozdrawiam ciepło
> Dziadek

Denaturat ?

Pozdrawia boletus


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2005-07-21 19:05:31

Temat: Re: patent na kreta
Od: "Dirko" <d...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:dbolbj$532$1@atlantis.news.tpi.pl boletus
<b...@o...pl> napisał(a):
>>
>> Ani chibi coś wypiłeś :-D bo z upału to nie mogło się przytrafić
>>
>
> Denaturat ?
>
Hejka. Nawąchałem się nafty. < rotfl >
Pozdrawiam hebefrenicznie Ja...cki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2005-07-21 19:19:20

Temat: Re: patent na kreta
Od: "Tarpan" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Użytkownik "Joanna " <j...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:dbmch8$416$1@inews.gazeta.pl...
>
>> cichutko... trutka na myszy i szczury. Mam wrażenie, że i krecik sie na
to
>> kusi.
>> Zastosowałam w tym roku i wreszcie będe mieć maliny...
...
================
Przyznam, że kiedy czytam posty miłośników kwiatów i malin, którzy mordują
kreta, aby zaspokoić swoje upodobania, robi mi sie nijako... Ja rozumiem, że
kobiety zawsze miały tendencje do trucia bliskich, ale żeby ludzie...
Chyba niezbyt będą Ci smakowały maliny rosnące na trupie kreta
(otrutego...)
:(
jan


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2005-07-21 22:13:52

Temat: Re: patent na kreta
Od: "Joanna " <j...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Tarpan <t...@o...pl> napisał(a):

> ================
> Przyznam, że kiedy czytam posty miłośników kwiatów i malin, którzy mordują
> kreta, aby zaspokoić swoje upodobania, robi mi sie nijako... Ja rozumiem, że
> kobiety zawsze miały tendencje do trucia bliskich, ale żeby ludzie...
> Chyba niezbyt będą Ci smakowały maliny rosnące na trupie kreta
> (otrutego...)
> :(
> jan

Wiesz, mnie też jest nijako . Nijako mi jest nawet jak truję muchy. I nijako
kiedy myślę o tym, jak kret zjada Bogu ducha winną dżdżownicę.

Zazdroszczę Ci komfortu psychicznego, ale z "upodobania" do malin nie
zrezygnuję. A wybór mam między truciem myszowatych (karczowników) we własnych
malinach a kupowaniem malin od kogoś, kto wytruł myszowate w swoich.

Założę się, że i Ty masz upodobania, które skłoniłyby Cię do trucia
myszowatych. Powiedzmy upodobanie do kanapy i parkietu bez dziur i do cukru
bez mysich odchodów.

Pozdrawiam (ech! jak?), joanna


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

ogrodowo i śmiesznie
Gorzkie ogórki
Iza Wójcik -Irysy?
krokosmia
Jukka

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Cięcie wysokich tui
Krzew-drzewo
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »