Data: 2008-08-13 15:02:08
Temat: Re: pełnym głosem
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 13 Aug 2008 15:03:11 +0200, tren R napisał(a):
> czy dostrzegacie różnicę w sposobie mówienia różnych osób, w aspekcie
> czegoś, co mogę nazwać najlepiej "głosem pełnym / niepełnym"?
>
> głos pełny nie ma problemu z tym, żeby krzyknąć, piszczeć, zacząć zdanie
> po chwili milczenia bez chrząknięcia - jednym słowem, jest ... pełny :)
>
> natomiast głos niepełny, to jakby coś stłumionego, jakby w gardle
> siedział kłębek waty. może być głośny, ale jest wtedy bardzo ~uciążliwy,
> niezbyt zrozumiały i nie przekonujący. nie ma tej siły.
>
> obserwuję te różnice na przykładzie moich córek.
> jedna z głosem pełnym, jest bardzo spontaniczna, żywiołowa i piszczy
> okrutnie, natomiast druga jest stonowana i kontroluje się, a wydawane
> przez nią piski, są czasem jakby sztuczne i właśnie niepełne.
>
> nie wiem, jak to dobrze ująć - ale może ktoś zaobserwował coś podobnego?
U moich jest to samo.
--
====================================================
================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.
|