Data: 2008-08-14 12:23:34
Temat: Re: pełnym głosem
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Niesmiałość jest integralną cechą osobowości dziecka.
Jeśli uważasz ją za cechę, którą nalezy w dziecku wyplenić, to
skazujesz siebie na porażkę i - parafrazując ciebie - stajesz do
walki z wiatrakami.
Efektem tego twojego "pomysłu" będzie zniszczenie osobowości
dziecka, które najdalej w przyszłości oceni twój wkład w tym zakresie
jako _zasadniczą_ wrogość wobec siebie i w takiej roli zaczniesz
funkcjonować - notabene roli w jakiej sama siebie obsadziłaś.
Nieśmiałość u dzieci jest święta i nie nalezy jej tylać brudnymi łapami,
tak jak np ty (mam tu na myśli np tresowanie dziecka przez uczenie
go krzyku - chore IMHO).
Mógłbymnapisac o tym znacznie więcej, ale nie sądzę, aby osoba,
która uważa swoje w pełni normalne IMHO dziecko za zahamowane,
była odpowiednim partnerem do dyskusji na ten temat.
To wszystko co mogę tu dodać, jak sądzę.
--
CB
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:g816pp$5s4$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> ... nie uważam, że nieśmiałość u dzieci jest zahamowaniem. Jest czymś
> naturalnym, zwłaszcza u bardziej wrażliwych dzieci. Niestety u dorosłych
> nadmierna nieśmiałość już jest chorobliwa. Dziecko musi nauczyć się
> pokonywać swoją nieśmiałość na tyle, żeby w dorosłym życiu normalnie
> funkcjonować (zamiast dorabiać ideologię o wyższym przeznaczeniu na
> przykład), a rodzice mają mu w tym pomóc.
> Takie jest moje zdanie.
|