Data: 2008-08-20 21:11:39
Temat: Re: pełnym głosem
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
l...@g...pl pisze:
> IMO wykształcenie nie ma tu nic do rzeczy. Pojawia się wśród wykształconych
> osób grupa ludzi o korzeniach, tak jak tu piszecie, w 2. czy 3. pokoleniu
> potomkowie chłopów, w której ów brak zahamowań jest aż nadto widoczny.
(...)
> poziomie. Jak dla mnie to jest grupa o wysokim stężeniu cwaniactwa w
> organizmie. A cwaniactwo jest immanentnie sprzężone z brakiem zahamowań.
Podążając za tym tokiem rozumowania można by wysnuć wniosek, że z kolei
chłopskie pochodzenie "gwarantuje" cwaniactwo i buractwo, a
inteligenckie jakiś poziom. Nie wydaje mi się, że jest takie proste
przełożenie. Podobnie jak sam fakt wykształcenia też w prosty sposób
niczego nie gwarantuje. Ja, pisząc o wykształceniu, miałam na myśli
jakiś poziom intelektualny w ogóle, a nie sam fakt posiadania jakiegoś
tam papierka. Podsumowując - są pewne przesłanki ku temu, że ktoś będzie
bardziej hałaśliwy lub mniej, ale pewności nie ma nigdy. ;)
Znam osobę, która szczyci się szlacheckim pochodzeniem herbu
jakiegośtam, a cwana jest niesłychanie i tworzy jedną z najbardziej
hałaśliwych znanych mi rodzin. Zresztą pisałam już tu kiedyś o niej.
Ewa
|