Data: 2006-07-22 10:37:47
Temat: Re: perfekcjonizm
Od: Immon <n...@m...please>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 22 Jul 2006 12:02:21 +0200, es_ napisał(a):
> n...@o...pl wrote:
> (...)
>>> Podobieństwa łączą - prawda? :)
>> łączą :)ale niestety koncza sie czesto poklepywaniem po ramieniu i zawiązaniem
>> swoistego kółka wzajemnej adoracji, które zajechać daleko razem nie może
>
> Tak nie musi być : )
Ale jak się założy, że będzie źle to potem może być najwyżej lepiej :)
> Zdanie: "nie chce być taka jak ty" można czasem tłumaczyć jako: "nie
> podoba mi się, że będę taka jak ty"...
[...]
> Miał silną władzę czyli..? Był _wymagający_?
A potem jej Dziecko wybierze na męża faceta dominującego i będzie grac w
*Gdyby nie ty*
> I słusznie! Psycholog na pewno nie zaszkodzi
Jak woda święcona ;)
> Psycholog/terapeuta może ci się przydać np do:
> /1 pilnowania ciebie, żebyś się nie rozleniwiła w pracowaniu nad sobą
> /2 żeby zyskać jeszcze jeden punkt widzenia, dowiedzieć się czy
> "rzeczywiście" sytuacja wygląda tak jak ty ją widzisz - a może można ją
> odczytać inaczej?
> /3 dać trochę więcej pewności w to, że postępujesz słusznie
Siła autorytetu... poza tym coś zrobiłem w tej sprawie - sumienie czyste :)
> Poza tym odniosłem wrażenie, że jesteś bardzo ?samodzielna? może warto
> dla odmiany popracować (nad twoim problemem) z kimś?
Z jakimś przystojniaczkiem...
Pozdr.
--
Immon
|