sq4ty wrote:
> Użytkownik "Mycie wlosow" <p...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:254b.0000032d.430d9044@newsgate.onet.pl...
>> Witam:) Mam dlugie wlosy(zapuscilem poraz pierwszy w zyciu) i
>> zaniepokoila mnie pewna sytuacja. Bardzo duzo wlosow(przynajmniej
>> tak mi sie wydaje) wypada mi podczas mycia, a raczej nie przy samym
>> myciu tylko podczas czesania(zostaje na szczotce/grzebieniu).
>> Chcialbym sie zapytac czy to normalne? I jaka ilos pozostawionych
>> podczas czesania wlosow mozna uznac za "normalna" a kiedy trzeba
>> zainterweniuwac. A i jeszcze jak czesze sie tak bez mycia to wlosow
>> zostaje sladowa ilosc(najwyzej kilka). Czy to normalne? I co mam z
>> tym zrobic? Tylko bez takich:"obetnij wlosy" jak moja matka:P Z dolu
>> zieki:)
>
> Tak się zastanawiam, czy co się miejsce "temat" nie pomyliło z "nawa
> użytkownika" :).
> Tak, włosy mają prawo wypadać do 100 dziennie, u niektórych więcej, a
> przy myciu wypada ich zazwyczaj więcej niż czesząc je tak normalnie
> codziennie. Myślę, że podów do interwencji byłby, gdyby włosy "na
> sucho" też Ci wyłaziły garściami (tak jak mi). Jeśli nie zauważasz
> zmiany w objętości włosów, nie wypadają oprócz mycia to nie jest źle.
> Normalne.

Jeszcze dodam, ze im mamy wlosy dluzsze tym bardziej sa zauwazalne np na
umywalce czy podlodze. Z mama mamy krotkie wlosy i nie zauwazamy ich bardzo
[ale wypadaja podczas mycia, czesania]. Ale jak tylko przyjezdza siostra na
tydzien [dlugie czarne wlosy] to jej klakow nie mozemy pozbyc sie w domu
przez miesiac :) Duzo chyba tez zalezy od fryzury. Ukladajac krotkie wlosy
rano dotykam ich dopiero na drugi dzien podczas kolejnego czesania :) A
majac dlugie i czesto poprawiajac np konski ogon to czesciej szczotkujemy je
i czesciej widzimy ich wypadanie :)

--
Pozdrawiam
Zazula ktora wlosy po lopaki miala ponad 10 lat temu :)