> jestem nieśmiertelny bo nie żyję
>
> dziś się powieszę
> i choć to niczego nie zmieni
> nie będę przynajmniej dalej się zwodził
> nic do niczego tu nie pasuje
> i nic z niczego mi nie wychodzi
> bez celu i bez efektu
> mielę i mielę
> - od dziś przynajmniej nie będę szkodził
> dziś się powieszę
>
> nie dziś nie mogę
> za blisko święta
> przecież im tego nie zrobię
> a w styczniu też się powiesić nie mogę
> bo w styczniu są urodziny syna
> a w lutym córki a w marcu żony
> i potem zaraz znowu są święta
> - a w maju też nie
> bo jest matura
>
> a po niej od razu będą wakacje
> (czyż mógłbym im je zmarnować)
> a po wakacjach idą na studia
> najgorsze pierwsze miesiące
> przed świętem zmarłych też nie wypada
> ani w zaduszki
> - bo jakbym coś demonstrował
> a przecież nie o to chodzi
>
> więc chyba tak będę nieżywy bez końca
>
>
> a.

pl.hum.poezja - tam skomentują ten wiersz lepiej niż tu... a moim zdaniem
zasługuje na 6+, no ale ja się nie znam :P :)