Pewnego dnia, "Czarek" <c...@i...com> na pl.sci.psychologia
napisał(a):

>Przyznasz mimo wszystko ze w sumie rozumiesz iz jest 'na co' popatrzec...
>- czy nie(?). :)

Nie ma. Naturalnosc jest 500x piekniejsza od sztucznosci.

>W ogole jak ktos 'narzeka' na osoby ktorych zdjecia drukowane sa w Playboy
>czy Playgirl to jest to jakies 'podejrzane'... ;)))))

To inna sprawa. Nie widze nic zlego w ogladaniu pieknych dziewczyn w
tego typu gazetach. Bo niby dlaczego ?
Z wiekiem chyba jednak podniecenie wywolane takim zdjeciem przechodzi w
uznanie - dla kunsztu sztuki. Wlasciwie patrzac na cos takiego dostrzega
sie takze wszystko inne - nie tylko wyeksponowane cialo. Oswietlenie,
charakteryzacje etc. I jesli ktos narzeka na takie zdjecia to faktycznie
moze sie to wydawac podejrzane :)
Pozdrawiam,


--
Bartek
b...@k...kalisz.pl

...We all live in a yellow subroutine.