On Mon, 14 Feb 2000 12:45:19 GMT, "Machalas" <w...@f...com.pl>
wrote:

>Powitał.
>Odpowiedź kolegi Pawła R. na mój tekst o wyglądzie skłonił mnie to pewnej
>refleksji. Otóż kolega Paweł R. wspomniał coś o Leonardo Di Caprio. Skoro ja
>napisałem, że dziewcze uznało mnie za "ładnego" (niech będzie, że w żartach,
>nieważne...), to kolega Paweł R. momentalnie stwierdził, iż musiałem mieć na
>twarzy zdjęcie owego aktora.
>No i właśnie. Nie jesteś, kolego Pawle R. pierwszą osobą, która przy temacie
>urody wspomina nazwisko Leosia.

Ciekawe dlaczego z taka zloscia atakujesz Pawla R. :)))) Podalem Leo
glownie dla tego, ze podobnie o nim pisalo... Wiele osob.. Nie
potrafie jednoznacznie stwierdzic, co jest idealem meskiej urody,
poniewaz jestem chlopakiem. Moge, oczywiscie stwierdzic, ze
prawdopodobnie Robbie Williams jest przystojniejszy od Robina
Williamsa, a np. Ricky Martin wyglada lepiej od Dustina Hoffmana. No
ale na tym moja ocena konczy swoja dokladnosc.

>taka Pamela Anderson jest wymalowaną lalką, która wtedy kiedy
>trzeba pokazuje to i owo i sypie sztucznym uśmieszkiem. Plastik !!

Zgadzam sie. Dla mnie jakze odmienne, niepodobne, a wciaz idealy
piekna stanowia Claire Forlani, Milla Jovovich, Winona Ryder.


>(to samo tyczy się Leosia, ale o jego urodzie niech wypowiedzą się panie -
>ja w panach nie gustuję :)) )

Ja tez nie gustuje, wiec nie wiem, czy on jest na pewno idealem
kogos, czy nie. Powiem tylko jedno - Leos przynajmniej ma odmienny typ
urody od tego, co prezentuje wiekszosc "typowych" amantow kina.


>Machalas
>pozdrawiam kolegę Pawła R. :)


Nawzajem :)))
--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl
http://www.gole.soccer.com.pl/gole/event.htm

...but all the drugs in this world...
...won't save her from HERSELF...