Data: 2007-09-07 07:30:25
Temat: Re: pieniadze w malzenstwie
Od: Elske <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 6 Wrz, 23:35, ps <b...@c...cyk> wrote:
> Nie z pogarda... żalowanie/zal jest tutaj raczej oznaka wq... ze nie dalo
> sie tak latwo zmanipulowac.
Zartujesz. To jest zwykla pogarda dla innych, nic wiecej. "Zal mi
ciebie, jestes kretynka, twoich dzieci tez mi zal". Moze dla ciebie to
oznaka "niezmanipulowania" - dla mnie buractwa.
> Zobacz E. jakos kasa vel kaska vel gotowka
> wiecej nic nie napisala o kwestii finansowej i o "dobru dziecka", wiesza
> sie jedynie na Tobie bo czuje mile klepniecia po plecach. Nie tylko ja
> ocenilem jej zachowanie jako negatywne,
A ja nie. E. bardzo lubie, uwazam, ze to madra dziewczyna i dopoki nie
wyskoczy w twoim stylu raczej nic tego nie zmieni. Ja tez wole
przebywac z ludzmi ktorzy mnie lubia a nie z banda wszystkowiedzacych,
ktorzy lepiej znaja moje zycie i motywy niz ja sama. BTW co do wyzej
wymienionych spraw mam identyczne zdanie jak Eulalka i uwazam, ze
ludzie, ktorzy przez to osobiscie nie przeszli powinni bardzo
ostroznie wydawac sady, bo czesc ich wzietych z koszmosu wypowiedzi
moze byc zwyczajnym skurwysynstwem.
> ale mi sie dostalo bo mam meski
> nick :P
Tworz sobie dalej teorie - wyglada na to, ze pomagaja Ci odreagowac
stres zycia codziennego...
L.
|