Data: 2004-11-11 18:47:23
Temat: Re: pies w domu vs syn
Od: Sebastian Pasikowski <p...@s...interia.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Old Rena napisał(a):
>> ...kocham swoich synow, ale ich nie lubie?
>Późno odpowiadam, a tymczasem Karolina "duszołap" już wyjaśniła, co miałam
>na myśli :). Tak, w relacjach rodzinnych może zaistnieć taka sytuacja, że
>istnieje miłość rodzicielska lub dziecka do rodziców lub związana z innymi
>więzami krwi... i jednocześnie nie ma "lubienia kogoś". Jakieś cechy
>charakteru tej osoby powodują, że nie potrafimy jej w pełni polubić, czujemy
>do niej niechęć.
Kochac, ale czuc niechec; naprawde nie moge tego zalapac,
niedoswiadczylem takich uczuc nigdy. Predzej bym sobie wyobrazil, ze do
osoby, do ktorej czujesz ta niechec, a jednoczesnie ja kochasz, slowo
'kochasz' zamienil na 'czuje odpowiedzialnosc za nia' (np. w przypadku
syna), 'silne przywiazanie', 'uzaleznienie od tej osoby', 'zauroczenie'.
Uwazam, ze mozna te pojecia ze soba pomylic. Ale ok, przyjmuje do wiadomosci
ze mozna czuc inaczej.
>Paradoksalne, fakt. Faceci tak nie mają?
Przynajmniej jeden, no i przynajmniej na razie. :)
--
jid: psikus[<at>]chrome[<dot>]pl
Moje miasto: http://jaworzyna.org.pl
|