Data: 2004-09-30 08:15:24
Temat: Re: pigwóweczka?
Od: "krycha" <k...@o...poczta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:005501c4a628$62bf1890$59c81b53@smal9k1kzfv9ki..
.
>
(...)
> W takim stanie przelewamy do butelek i powinno to sobie postać z ..... 5
> lat."
(...)
> Słodzić trzeba według swojego uznania.
> polecam Krycha
>
> :(((((((((
> dlaczego to az tak dlugo musi stac
> ????
> hehe
> gdzie to trzeba schowac aby doczekalo az dojrzeje
> ???????
> a na powaznie
> lepiej wyniesc to do chlodnej piwnicy
> czy zostawic np w w kuchni
> ??????
> z pozdrowieniami i usmiechamni
> _hehehe
Nie mam na tyle doświadczenia :-)
Trzymam w szafkach w mieszkaniu.
W piwnicy mógłby się ktoś obcy zaopiekować napojem. :-)
Zażywam napoju po dwóch latach (niecałych)
i nie będę miała okazji sprawdzić smaku po 5 letnim leżakowaniu. :-)
Poza tym, ja nie zrobiłam z tak dużej ilości alkoholu jak podaje Ania K.
Jak na razie dodaję do herbaty, bo do bezpośredniego spożycia
jest trochę za kwaśne.
Gdybym teraz zdecydowała się na dodanie cukru, to znowu
musiałoby stać i przegryzać się z pół roku.
pozdrawiam Krycha
|