Data: 2004-09-06 22:07:38
Temat: Re: po spotkaniu u Marii
Od: Marta Góra <m...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik GabiS napisał:
> Użytkownik "Maria Maciąg" <m...@N...pl> napisał w
>
>
>>Jednocześnie żałuję, że inni nie znaleźli żadnego powodu, aby to uczynić.
>>Miłym Gościom dziękujemy za urocze spotkanie, a tak pięknie pożegnane lato
>
> z
>
>>pewnością ochoczo powróci :-).
>>
>>Do zobaczenia, Maria z Andrzejem
>>
>
> Kochana Mario,
> żebyś wiedziała z jakimi rozterkami i żalem rozsadek zwyciężał nad chęciami,
> to troszkę byś mnie też usprawiedliwiła. Na otarcie łez ograbiliśmy
> Krzywaczkę i zrobiliśmy najazd na ogród Marty, która także baaaaaaardzo
> gościnnie nas przyjęła. Dzięki za bardzo miły dzień:) Do zobaczenia Mario
> gdzieś bliżej Sosnowca:)
> Gabi
>
>
Te odległości:-(
Na otarcie łez mieliśmy jeszcze do dyspozycji matecznik
Państwa Szewczyków z miłą gospodynią
jako przewodnikiem... Pomarańczowy berberys mi przed oczyma
stoi do dzisiaj:-)
Z mafii tym razem zostaliśmy awansowani na bandę:-)
A moim gościom dziękuję za wyrozumiałość oraz dary roślinno
spożywcze:-)
Moja lista chciejstw się skurczyła:-)
I jak zwykle pozostał niedosyt, ze wciaz za mało czasu by
się nagadać, nacieszyć
towarzystwem sobie podobnych szaleńców...
Pozdrawiam
Marta
|