Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Hania " <v...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: pobicie przez ojca - zglaszac/niezglaszac - co z tym robic
Date: Tue, 12 Jul 2005 08:25:35 +0000 (UTC)
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 44
Message-ID: <davupv$ote$1@inews.gazeta.pl>
References: <d8tvv3$spo$1@inews.gazeta.pl> <d914k3$b5b$1@julia.coi.pw.edu.pl>
<d9o907$8e$1@inews.gazeta.pl> <d9p9oq$lr1$1@julia.coi.pw.edu.pl>
<d9r5u5$rte$1@inews.gazeta.pl> <d9s836$km5$1@julia.coi.pw.edu.pl>
<d9ts55$3df$1@inews.gazeta.pl> <d9ur1l$k5r$1@julia.coi.pw.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: cpe.atm2-0-1021083.0x50c45cce.albnxx10.customer.tele.dk
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1121156735 25518 172.20.26.233 (12 Jul 2005 08:25:35 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 12 Jul 2005 08:25:35 +0000 (UTC)
X-User: vickydt
X-Forwarded-For: 172.20.6.162
X-Remote-IP: cpe.atm2-0-1021083.0x50c45cce.albnxx10.customer.tele.dk
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:324941
Ukryj nagłówki
tycztom <t...@v...iem.pw.edu.pl> napisał(a):
> Użytkownik "Hania " <v...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:d9ts55$3df$1@inews.gazeta.pl...
>
> > p.s. ide jutro pierwszy raz na psychoterapie - ciekawam tej wizyty...
>
> Jak wrażenia?
>
bylam dwa razy - po pierwszym nie chcialam pisac, bo moze uprzedzona jestem.
A wiec bylo tak: pani wygladajaca tak, jakby miala zemdlec, bardzo oszczedna
w ruchach i slowach zapytala, po co przyszlam, kto mnie skierowal i czego
oczekuje od psychoterapii, potem mialam gadac o sobie i o tym, co mi sie
wydaje we mnie nie tak. No wiec gadam, gadam, ona od czasu do czasu "mhm"
piskliwym tonem, w tzw. miedzyczasie jeszcze z piec razy spytala, czego
oczekuje, potem zekla, ze skonsultuje z pania doktor i czas sie skonczyl.
Myslalam, ze przez tydzien wymysli jakies pytanie (choc jedno)...no wiec
przychodze po tygodniu, siadam, a ta ni be ni me, ni kukuryku tylko sie
patrzy. No to ja na nia tez sie patrze. Ona pyta, czy cos sie w tym tygodniu
wydarzylo, o czym chcialam powiedziec, albo czy ja mam przemyslenia do tego,
co powoiedzialam w ub. tygodniu. Ja niemrawo, ze nie za zbytnio, cos tam
jeszcze dopowiedzialam, no ale gadac o sobie moge bez konca tylko nie za
wiele z tego wynika. Rownie dobrze moge sobie w domu gadac sama do siebie i
efekt bedzie ten sam. Zero zaangazowania ze strony baby - jedynie
sporadyczne "mhmmm", albo jakies pytania swiadczace o tym, ze kopletnie nie
slucha (np. za drugim razem zapytala, co mnie sklonilo do wizyty u niej, jak
tydzien wczesniej opowiadalam o awanturze z ojcem i moim przerazeniem co do
dziedziczenia paskudnego nieporadnego charakteru). Baba idzie na 3 tygodnie
na urlop, potem mam jeszcze tam isc, ale widzi mi sie to strata czasu.
Jedyne, co z tego wynioslam to lepsze samopoczucie na zasadzie "skoro na
psycholozce nie zrobily wrazenia moje opowiesci i przemyslenia, to moze nie
taki ze mnie odchyl od normy".
IMO taki z niej psycholog jak ze mnie baletnica. Moze zbiera informacje, moze
chce dac mi sie wygadac a potem ruszy z programem zmian psyche, ale moze tez
odbebniac godziny za marna panstwowa pensje, a ja do niej wyrywam sie z
roboty - czas i benzyna nie w kij dmuchal, a patrzec na zegarek moze przy
mnie ktos i bez tytulu psychologa ;-/
Zdrowki
hania lekko rozczarowania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|