Oliwka wrote:

> czy używacie cos takiego???
> Ja miałam kiedyś takie coś z pyłem diamentowym z Avonu a wcześniej
> Maybelline odżywkę z wapniem.


jak mialam wlasne paznokcie, to uzywalam przy ciemnych lakierach
(czerwone, granatowe), bo potem paznokcie mialy normalny kolor.


> Kiedyś pomalowałam sobie na ciemna czerwień,ale dałam pod spod podkład i
> nosiłam tak z miesiąc bez przerwy(oczywiście uzupełniałam braki w lakierze)i


zartujesz, prawda?

jak mozna miec miesiac pomalowane paznokcie bez zmywania???? przeciez
ten tysiac poprawek robi ci warstwe grubosci... nie wiem czego. boszsz,
nawet na tipsach tyle lakier nie wytrzymuje, bo sie sciera na koncach i
trzeba to zmyc, bo zadne domalowywanie nie pomaga, wyglada to koszmarnie.

> Powiedzcie mi czy konieczny jest podkład?Tak bardzo,bardzo?


raczej tak, moim zdaniem. aczkolwiek ja od ilus tam lat, chyba 10, mam
pomalowane paznokcie u nog (oczywiscie, odswiezam to co jakis czas,
powiedzmy co 2-3 tygodnie, chyba ze zniszczy sie szybciej, aczkolwiek na
paznokciach stop wlasciwie nic mi sie nie dzieje z lakierem),
najczesciej na wisniowo, i jakos mi sie nie zrobily zolte ani pomaranczowe.

> Czy jak pomaluję na koniec warstwa lakieru bezbarwnego to będzie mi się
> kolorowy lepiej trzymał czy to baja?


tak. i jeszcze bedzie lepiej wygladal, jesli uzyjesz jakiegos wyjatkowo
blyszczacego, np. sally hansen mega shine (czy cos tam, w srebrnej
buteleczce). oczywiscie, kazda warstwa musi doschnac przed nalozeniem
kolejnej.

xx.