Data: 2005-06-06 15:34:05
Temat: Re: podpaski - czy mozna pytac?
Od: "Joanna Pawlus" <a...@...stopce>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "taora" <t...@g...pl> napisał w wiadomości
news:42a468d4$0$2125$f69f905@mamut2.aster.pl...
> > ogłupiona reklamowym bełkotem siegnęłam na półce sklepowej po najgorszy
> > ceratowy wyrób - always.
>
> ooo - a moj dr. dokladnie w tym stylu okreslil sieganie po tampony:)
No to facet nie rozumie kobiet i myśli że ma głupie pacjentki. Przecież nie
sięgamy po tampony, bo je tak fajnie reklamują, tylko to naprawdę
niesamowita wygoda i ułatwienie życia. Absolutnie nie neguję ryzyka
stosowania tamponów, bo padłu tu już tyle sensownych argumentów, że to
oczywiste. Ale jak ginekolog twierdzi, że kobiety sięgają po tampony pod
wpływem reklam, to znaczy ni mniej nie więcej, że sam nigdy nie menstruował
(odkrywcze) i z empatią u niego krucho ;))
Oczywiście Taora to był mini atak na Twojego gina, a nie na Ciebie :))
Ps. Już kolejny raz pisząc coś w tym wątku łapię się na tym, że zamiast gin
piszę wet i potem poprawiam... lol... za dużo się udzielam na zwierzęcym
forum ;)
--
best regards
Asia/niedzielka/Jona [wroclaw]
joanna (at) niedzielka (dot) com
|