Data: 2006-05-05 09:48:09
Temat: Re: podsumowujac zime
Od: "Tomasz Bauer" <R...@p...hj.rqh.cy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ewa Szczęniak zauważył(a), że:
> Mysle, ze mozna juz sie szarpnac na bilans,
Zbyt wiele to u mnie jeszcze nie rośnie, ale to co jest nad podziw
dobrze zniosło zimę. Myślę, że duża zasługa w tym niskiego wzrostu
moich roślin - większość była pod śniegiem. O dziwo żadnych
przemarznięć nie zauważyłem na młodej, bo zeszłą wiosną wsadzonej
hortensji pnącej. Pięknie się rozwija. Jeden pęd Phyllostachysa
auerosulcata "Aureocaulis"
zupełnie suchy, ale on dostał w kość już w zeszłym roku, drugi mały,
który zimował pod śniegiem - wygląda świeżutko i zielono. I o dziwo
młode brzoskwinie też nie zmarzły.
Przymierzałem się też z sekatorem do mojego naturalnego żywopłotu, żeby
się ładnie rozkrzewiał, ale niepotrzebnie. Sekator przyszedł zimą i
wyrównał wszystko na wysokości 30 cm :-). Z wyjątkiem berberysu - w
zęby go kłuło, zajęcza jego mamusia!
--
Pozdrawiam :-)
Tomek B
|