Data: 2003-03-12 13:47:23
Temat: Re: pojęcie Boga
Od: "defric" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b4nb8l$mva$1@news.onet.pl...
Akurat temat rozwodu nie był dominującym, ale przeplótł się z innymi. Nie
zajmuje mnie to, bo przykazanie kościelne dla mnie nie sa najważniejsz, dla
mnie ważne jest pojednanie się ze swoimi wyborami i z Bogiem. Choć to -
pokuta itd., nie daje po rozwodzie wg nauk KK możliwości uczestniczenia w
Eucharystii, chyba że szanowny małżonek umrze : O
Jednak nie przkonasz mnie, że morderca niczego nie deklarował, ponieważ
zakładam iż przyjmują określoną wiarę, deklarujemy autmatycznie przymierze z
przykazaniami tej wiary. Jednym z głównych jest przecież "nie zabijaj". Więc
co?
> Zwierzęta mają cztery potrzeby: jeść, spać, łączyć się w pary, bronić.
> Człowiek ma piątą dominującą, dla której może zrezygnować, z pierwszych
> czterech, w procesie doskonalenia się, zbliżając się do Boga,
> a nie szukając go.
A poprzez szukanie Twoim zdaniem nie zbliżamy się do Boga? Owszem, oddalamy
się od Niego także, ale po to chyba by się zbliżyć. To są właśnie ścieżki,
wybory, mówię o osobowści która dojrzewa, która poszukuje. każdy bowiem
człowieka kiedyś lub tez nigdy do czegoś dojrzewa, jak dojrzewa jabłko. Nikt
nie rodzi się z określonym stanowiskiem wobec świata. To jest właśnie proces
doskonalenia się, ale następue on poprzez uczenie się, a uczenie się to
poszukiwanie. Niewiel podano nam na tacy.
> wzdrówki
również
defric
>
>
>
>
>
|