KaRoLa wrote:
>
> : hej, przypomnialam sobie, ze mam pomaranczowy bourjois'a....
> : nie uzywam go, raz mazniety
> : sprawdze, czy go nie wyrzucilam, jesli nie, to moge oddac w dobre rece
> : komus z krakowa. jak sie zglosi jakis chetny to w domu sprawdze, czy na
> : pewno go jeszcze mam
> :
> oooooooo
> ja np jestem z Krakowa :-)
> Pozdrawiam

jestem wredna sklerotyczka, bo zapomnialam sprawdzic :(
ale na 80% on tam jest :)
dam Ci znac w przyszlym tygodniu, bo na weekend wyjezdzam, ok?

--
anna
http://mitica.w.interia.pl
zawsze szukałam krajobrazów przedboskich.
stąd moja słabość do Chaosu.
(za e.cioranem)