Strona główna Grupy pl.sci.medycyna pomocy!!! Psychitrii.

Grupy

Szukaj w grupach

 

pomocy!!! Psychitrii.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 7


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-05-09 20:54:18

Temat: pomocy!!! Psychitrii.
Od: "lysy" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Moja zona jest chora bardzo powaznie. Stwierdzono u niej Psychozę wywołaną
porodem oraz stresem Z początkiem Schizofrenii.

Ja jako jej mąż mogę z nią normalnie rozmawiać o wszystkim mi mówi, prawie
wszystkim. Nikom,u innemu. Lezy w szpitalu w Lubiążu. Boi się tam przebywac,
bardzo za mną tęskni, i mnie potrzebuje. Jak mam wobec niej sie zachowywać?

Przecież nie moge w niej wzbudzać uczuć, tesknoty itp... Jak i nie moge z
nią być 24h na dobę.

Pomóżcie jezeli mnie ktoś rozumie. Moze jakies linki do stron gdzie pisza
jak zachowywac sie wobec chorej bliskiej mi osoby.


Ważne mam mało czasu. Dzieki.

Pozdrawiam.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2004-05-09 21:09:41

Temat: Re: pomocy!!! Psychitrii.
Od: SoulAssassin <s...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego razu, lysy wyciosał(a) na skale:


> Pomóżcie jezeli mnie ktoś rozumie. Moze jakies linki do stron gdzie pisza
> jak zachowywac sie wobec chorej bliskiej mi osoby.
>
>
> Ważne mam mało czasu. Dzieki.
>
> Pozdrawiam.


poszukaj na forum
http://www.schizofrenia.info/

a przede wszystkim dużo miłości, cokolwiek by się działo DUŻO MIŁOŚCI.
(nie możesz pokazać, że jest ci przykro z tego powodu że jest chora)


Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia
SA

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2004-05-09 21:18:12

Temat: Re: pomocy!!! Psychitrii.
Od: "lysy" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Własnie na tym polega problem. Ze jest ta miłość.

Zostawiając ją w szpitalu po odwiedzinach. Tesknota ja tak dobija ze dzis
dzwi wylamala. a juz niby do zdrowia wraca. Dostaje neuroleptyki, wiec sie
polepasza, ale coraz bardziej jest swiadoma tego gdzie sie znajduje.

Dlatego sie boi I teskni do mnie. Wiec co ja mam zrobic z tym?


Użytkownik "SoulAssassin" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:ma8ffhb6c4f5.szpuue9j7smc.dlg@40tude.net...
> Pewnego razu, lysy wyciosał(a) na skale:
>
>
> > Pomóżcie jezeli mnie ktoś rozumie. Moze jakies linki do stron gdzie
pisza
> > jak zachowywac sie wobec chorej bliskiej mi osoby.
> >
> >
> > Ważne mam mało czasu. Dzieki.
> >
> > Pozdrawiam.
>
>
> poszukaj na forum
> http://www.schizofrenia.info/
>
> a przede wszystkim dużo miłości, cokolwiek by się działo DUŻO MIŁOŚCI.
> (nie możesz pokazać, że jest ci przykro z tego powodu że jest chora)
>
>
> Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia
> SA


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2004-05-09 21:38:08

Temat: Re: pomocy!!! Psychitrii.
Od: La Luna <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sun, 9 May 2004 23:18:12 +0200, na pl.sci.medycyna, lysy napisał(a):

> Dlatego sie boi I teskni do mnie. Wiec co ja mam zrobic z tym?

Rozmawiac z nia, zapewniac ze wkrotce (najlepiej podac konkretny termin)
przyjedziesz znowu, wytlumaczyc w prosty sposob dlaczego musisz teraz
wyjsc.
Zostawiac cos co bedzie jakas namiastka Ciebie, symbolem. Najlepsze byloby
cos zrobione wlasnorecznie - jesli nie masz szczegolnych talentow to chocby
drobna laurka z zapewnieniem o uczuciu.
Niby taki drobiazg a moze bardzo pomoc.

Teraz, poki Twoja zona jest w ostrej fazie choroby nie za bardzo mozesz
liczyc na jej pelen rozsadek czy zrozumienie - nie jest to w zadnym razie
wina Twojej zony. Ona jest chora. Jednak przez to nie przestala byc soba i
musisz z nia rozmawiac, musisz zapewniac o uczuciu. Najlepiej byloby
panowac nad swoimi emocjami i na pewno nie wolno Ci zony obciazac swoimi
problemami zwiazanymi z ta cala sytuacja - ale tez i nie powinienes za
wszelka cene udawac twardziela - bo ona bedzie to widziala i tym bardziej
bedzie sie denerwowala.

W jakim szpitalu przebywa Twoja zona?
Niestety - duze szpitale maja to do siebie ze pacjent bardzo rzadko moze
liczyc na naprawde indywidualne podejscie, rozpatrzenie swojej sprawy. Leki
to nie wszystko - bardzo wazny jest jeszcze komfort psychiczny, rozmowy z
psychologiem.
Trudno wyprowadzic z ciezkiego dolka osobe zalamana lub wrecz zlamana jakas
sytuacja z zycia osobistego - gdy ta osoba bardzo zle czuje sie w duzym
szpitalu, czuje sie zagubiona, przestraszona i porzucona oraz nierozumiana.
Dodatkowo obecnosc innych chorych - czesto w bardzo zlym stanie psychicznym
- tez nie wplywa dobrze na powrot do zdrowia.
Zawsze mnie to przygnebialo ze na jednym oddziale sa i schizofrenicy w
roznych stadiach choroby, i osoby w glebokiej depresji po strasznych
przezyciach, i niedoszli samobojcy, alkoholicy po delirce itp.
W jaki sposob osoba w depresji np. po smierci dziecka ma z niej wyjsc jesli
wszedzie wokol niej sa ludzie belkoczacy, gadajacy do siebie, latajacy po
korytarzu tudziez wlasnie obezwladniani przez sanitariuszy.

Jesli Twoja zona jest na takim duzym oddziale - moze, po opanowaniu juz
najgorszego - warto by ja bylo skontaktowac jak najszybciej z jakims dobrym
psychiatra do dalszego prowadzenia? A jesli jej stan na to pozwoli to i z
psychologiem?
Bo w szpitalu ja podlecza i wypuszcza. Musi w tym momencie od razu trafic w
rece dobrego fachowca. Mysle ze warto by juz teraz bylo takiego poszukac,
porozmawiac z nim.


--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2004-05-09 21:44:57

Temat: Re: pomocy!!! Psychitrii.
Od: SoulAssassin <s...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego razu, lysy wyciosał(a) na skale:

> ale coraz bardziej jest swiadoma tego gdzie sie znajduje.


i tu właśnie jest problem. W pobliski szpitalu dla psychicznie i nerwowo
chorych, na jednym oddziale leżą i ci z depresją i ci co są Jezusem. Więc
miejsce może nie sprzyjać. Może w Lubiążu jest inaczej.
Ale nie o tym.
O postrzeganiu choroby psychicznej, nawet małego zaburzenia, w naszych
realiach chciałem.

Jak ktoś korzysta z pomocy psychologa (może już mniej), psychiatry czy
psychoterapeuty to już czub i nikomu nie przemówisz.
Wstyd i już. A choroba jak każda inna np. przewlekłe zapalenie
czegokolwiek.
Też leżysz w szpitalu, też bierzesz leki (mocniejsze lub słabsze) i też
powracasz do zdrowia.

Nie ma się co łamać, że to choroba psychiczna - po prostu choroba i szpital
jakich tysiące.

To musisz jakoś zrozumieć i przetłumaczyć żonie.

Ja żyłem w ciągłym lęku co powiedzą moi koledzy, jak się dowiedzą że mam
chorą psychicznie siostrę

To było bardzo dawno, ale ten lęk jeszcze gdzieś głęboko siedzi.
I żałuję, że nie miałem (ani moi rodzice) wtedy takiego podejścia o jakim
ci piszę.

Myślę, że zmiana sposobu postrzegania ludzi chorych psychicznie pomoże.
Dobre leki, terapia i pozytywne myślenie.


Każdy z nas w większym lub mniejszym stopniu jest chory psychicznie ;)


Pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2004-05-09 22:15:03

Temat: Re: pomocy!!! Psychitrii.
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"lysy" <l...@w...pl> wrote in message
news:c7m7bi$br2$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Dlatego sie boi I teskni do mnie. Wiec co ja mam zrobic z tym?

koniecznie zapytac lekarza prowadzacego jak masz
sie zachowac.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2004-05-09 22:55:11

Temat: Re: pomocy!!! Psychitrii.
Od: "lysy" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tak tylko ze ten. nie za specjalnie sie tym interesuje...


Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c7mah6$43n$1@news.onet.pl...
> "lysy" <l...@w...pl> wrote in message
news:c7m7bi$br2$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Dlatego sie boi I teskni do mnie. Wiec co ja mam zrobic z tym?
>
> koniecznie zapytac lekarza prowadzacego jak masz
> sie zachowac.
>
> iwon(k)a


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

czarny nalot na języku
nowotwory a ciąźa ?
co zaczy u niemowlaka ślad krwi w moczu?
Koronki
Złamane żebra - czy trzeba leżeć?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »