Joanna Duszczyńska:
> Ten wosk schodzi po posmarowaniu oliwką, ale to i tak trzeba smarować i
> smarować...
> Moja teściowa sobie kupiła te plasterki i powiedziała, że wyrzucone
> pieniądze w błoto... - Dokładnie tak jak opisałaś - żaden włos się nie
> wyrywa, a cały wosk zostaje w miejscu przyklejenia.
mpoja jedyna przygoda z woskiem w plastrach zakonczyla sie dosc
szczesliwie zmyciem go oliwka przeznaczona specjalnie do tego celu -
najprawdopodobniej byla to firma 'tanita' ... ale glowy nie dam...
--
dri
"w glowie sie nie miesci,
ile zboczen na tym swiecie'