Data: 2001-11-07 13:16:50
Temat: Re: porządek z muliną
Od: Hanna Deirdre <l...@k...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 05 Nov 2001 16:34:02 +0100, "Macia" <M...@p...onet.pl>
wrote:
>>Dziewczyny jak radzicie sobie przy haftowaniu jeśli macie
>>kilkanaście/dziesiąt różnych kolorów żeby utrzymać porządek w mulinie i nie
>>pogubic się?
>Hehe, też jestem ciekawa. Próbowałam wkładać do pudełek po zapałkach -
>zorganizowałam w tym celu akcję zbierania pudełek w rodzinie. Akcja się
>powiodła, ale jakoś zabrakło mi cierpliwości, żeby wkładać, opisywać a później
>szukać czy mam w pudełku (w pewnym momencie tych pudełek było bardzo dużo).
Ktos wczesniej na grupie napisal o malych woreczkach ze struna!
Doskonale! Przejrzyste, nici sie nie mieszaja. Najsmieszniejsze ze ja
w takich woreczkach trzymam guziki bo nie lubie tony guziczkow w
jednym pudle i szukaj czlowieku 5 takich samych wsrod stu-dwustu
inych, a przy moim szmerglu guzikowym to jest ich sporo. Same woreczki
z guzikami sa w jednym pudle i szukanie jest blyskawiczne. No i ja
glupia nie wpadlam na to zeby tak muliny miec! Dopiero teraz i jest
tak samo genialnie jak z guzikami, nici nie trzeba pracowicie zwijac
tylko wpycha sie do woreczka i czesc. No i wszystkie mam w wielkim
pudle po czekoladkach a jak pracuje i uzywam paru kolorow to
przekladam je do malego pudeleczka i nosze ze soba po domu - tam gdzie
akurat wyszywam.
Ach, to mi przypomina jedna rzecz... Przez dlugie lata glupio mi byl
robotkowac poza domem, az kiedys jechalam sobie osobowym
Poznan-Bydgoszcz w wagonie bez przedzialow i kawalek dalej na widoku
siedziala sobe pani, calkiem mloda, ladnie ubrana i mila (poczestowala
glodnego mlodzienca obcego kanapka!) i wyszywala serwete zlocista
nicia. Tak po prostu, jechala (do Inowroclawia chyba) i wyszywala na
ludzkich oczach, w miedzy czasie pogadala przez telefonik po niemiecku
bo ktos do niej zadzwonil i wyszywala dalej. Od tego momentu zdazalo
mi sie szyc latki patchworkowe w pociagu i wyszywac i tez sie nie
przejmowac. A jak Wy drogie Panie?? Tylko w zaciszu domowym czy tez w
poczekalniach, samolocie, pociagu?? Dobre rozwiazanie bo sie czlek nie
nudzi i czas pozytecznie spedza.
Pozdrawiam Hania
|