Użytkownik Dariusz <d...@p...onet.pl> w wiadomooci do grup dyskusyjnych
napisał:3...@p...onet.pl...
> > A na czym polega ta glodowka? Na piciu tylko sokow i nie jedzeniu niczego?
> > Co dokladnie chcesz przez to osiagnac?
> latwo sie nabawic wrzodow,
> w koncu soki to kwasy, a bez oslony tluszczowej i bialkowej beda
> wyzeraly wysciolke zoladka i jelit wraz z kwasami trawiennymi.

Moze niezbyt precyzyjnie sie wyraziles :-)
Ale co do wrzodów zoladka to sie zgadzam.

Druga sprawa, to niejedzenie tluszczu przez dluzszy czas powoduje zaleganie
zólci w woreczku. Na skutek procesów osmotycznych zólc sie zageszcza i
wytracaja sie kamienie.

Trzecia sprawa, to organizm na glodówce ogranicza SPM, czyli szybkosc
podstawowa metabolizmu. Ogranicza wiec takze usuwanie toksyn, które zawarte w
sokach roslinnych pozostana w organizmie i go dodatkowo zatruja.

Czwarta sprawa, to czerpanie z zapasów wlasnych. Oczywiscie organizm siegnie
do zapasów tluszczu, ale takze do zapasów bialka z miesni.
Po skonczeniu glodówki zapasy tluszczu jest odbudowac latwo, ale bialka miesni
znacznie trudniej. Mamy wiec bilans taki, ze mamy wiekszy udzial tluszczy w
ciele, a mniejszy miesni. Powtarzajace sie glodówki, odchudzania, posty czynia
ten bilans za kazdym razem gorszym, czyli wyniszczaja organizm.

Piata sprawa to zawartosc cukrów w sokach. Jezeli to beda soki owocowe, to
zawarty w nich cukier bedzie przetwarzany w szlaku pentozowym z powodu
niedostatku bialka, a nie w szlaku glikolizy.
Szlak pentozowy prowadzi do wytwarzania tluszczu przez watrobe. Prosta droga
do otluszczenia watroby.

Jest jednak jeszcze przyjemna czesc glodówki dla której tak lubia glodówki
wegetarianie.
Otóz z braku glukozy dla zasilania mózgu watroba wytwarza ciala ketonowe.
Daje to poczucie lekkiego oszolomienia, takiego bycia "na haju". Nie jest to
grozne, ale czy nie uzaleznia psychicznie?

Pozdrawiam
Leszek