Data: 2004-09-24 19:33:08
Temat: Re: postinor
Od: Vlad <v...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
quirky wrote:
> nie wiem jakiej specjalizacji jestes lekarzem. Jesli ktorys z tych lekow ma
> zwiazek z leczeniem schorzenia u pacjenta, schorzenia ktorego leczeniem
> zajmuja sie lekarze Twojej specjalizacji to owszem masz prawo przepisac ten
> lek. Ale jesli jestes np ginekologiem to po leki na nadcisnienie
> powinienes odeslac pacjenta do bardziej doswiadczonego specjalisty
No trafiony-zatopiony. Jestem ginekologiem i zdarza sie , że przepisuję
swoim pacjentkom leki na nadciśnienie, ale tylko i wyłącznie jeżeli jest
to kontynuacja leczenia. Po co kobita ma czekac kilka godzin w poz-ie
tylko po to ,żeby lekarz familijny przepisał jej kolejne opakowanie
Goptenu? To działa też w drugą strone . Nie mam ochoty widywac
opacjentek co 3 miesiące tylko po to żeby przepisac kolejne 3 opakowania
pigułek anty. Jak sie dobrze czuje i nie ma żadnych działan ubocznych to
te piguły przpisuje kobitce lekarz familijny.
Wypisuje masowo lek na cukrzycę - ale ze wskazań ginekologicznych . I
nie wyobrażam sobie , żeby aptekarz zakwestionował recepte na metformine
prepisana przez ginekologa.
> [oczywiscie w trosce o dobro pacjenta ale takze uniknie sie w ten sposob
> wypisywania lekow z innej "profesji" znajomym]- tak ja to widze.
Upierdliwy zwyczaj nachodzenia przez krewnych i znajomych królika,
pielegniarki na dyżurach - doktorze, ja tylko prosze receptę dla
siebie/znajomej/Goździkowej jest niestety nie do wyplenienia. Jak nie
wypiszesz to jesteś doktor co zadziera nosa i wogóle...
Vlad_wykończony_przez_30_kobitek_w_poradni
|