Data: 2001-03-15 19:31:58
Temat: Re: powazny problem - pomozcie -PILNE
Od: n...@p...ninka.net
Pokaż wszystkie nagłówki
"<Andro>" <a...@p...com> writes:
[..]
> problem w tym ze jesli pojdzie na ta impreze (to nie szantaz..po prostu nie
> chce jej stacic do konca na rzecz tego kolesia) to pozniej nic z tego nie
> bedzie - a ona ciagle mowi ze bedziemy razem itp - jak pozna tego koleia
a skad wiesz ze pozniej nic z tego nie bedzie? czy juz kiedys tak
zrobila i "nic z tego nie bylo"?
z twojego tekstu wynika ze to pierwszy raz jak sie od ciebie odsunela,
skad wiec to przekonanie ?
> bardziej (jak napisalem przez bardzo krotki czas zmienil sie z kolego na
> kogos kto podobno nie dorownuje mi ale powoduje ze sie zastanawia.
>
> dwa dni temu mowila ze nie wie czy pojdzie na ta impreze..teraz mowi "ale ja
> i tak pojde" - za tydzien czy 2 bedzie ze juz mnie nie lubi i nie
> zalezy..dlateog tak bardzo nie chce zeby tam szla.
napieraj bardziej, to ona sie zupelnie zniecheci. opor rodzi opor.
Im mocniej naciskasz tym bardziej ona bedzie przekonana ze musi,
chociazby dla samej satysfakcji zeby ci pokazac, ze jest niezalezna.
poza tym teraz masz bardzo wazna lekcje w zyciu - teraz jestes po
drugiej stronie i mozesz przekonac sie, co to znaczy byc ta
"krzywdzona" styrona. Nastepnym razem zanim ty komus zrobisz kuku
przypomnij sobie, jak sie teraz czules.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|