Data: 2002-04-02 13:55:13
Temat: Re: powojnik
Od: "Piotr Onikki-Gorski" <r...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Zaklinam Cie, nie ruszaj nic, dopoki nie bedziesz pewien!
Niektore powojniki sa juz wprawdzie cale zielone, ale inne, szczegolnie te
kwitnace pozniej, jeszcze nie daja oznak zycia. Powojnik wyglada zima
fatalnie, wlasnie tak jak piszesz, ale potem, nagle zaczyna zyc. Przyciecie
na wysokosci 70 cm. wprawdzie nie zaszkodzi, ale po co, skoro nie wiesz czy
trzeba?
Sprobuj ustalic (np. po kwiatach) co to za powojnik i wiosna przyszlego roku
potraktuj go sekatorem. Odpowiednio.
Uklony i usmiechy
Piotrek
----------------------------------------------------
--------
r...@p...pl
Użytkownik "DR TN" <t...@z...pl> napisał w wiadomości
news:a8a75f$it1$1@pingwin.acn.pl...
Witam,
po pierwsze spoznione zyczenia wielkanocne....
po drugie pytanie:
Na poludniowej scianie budynku gospodarczego rosnie powojnik ( a moze nawet
i dwa). W roku ubieglym wytworzyl gestwine galazek, ktore teraz wisza na
scianie i chyba sa martwe. Mam nadzieje, ze powojniki wystartuja od korzeni
i beda sie piac na nowo po scianie do gory. Czy radzicie wyciac stare
galazki czy tez zostawic je jako drabine dla nowych?
pozdrawiam,
Tomek Niemiec
|