Data: 2004-05-18 15:30:07
Temat: Re: praca w domu... a dom!
Od: Paweł Niezbecki <s...@p...acn.wawa>
Pokaż wszystkie nagłówki
Veronika<v...@...spamwon.p.pl>
news:c8d9u2$1rp4$1@news2.ipartners.pl:
> Tylko, że akurat mnie to wygląda nie na pracoholizm a komputeroholizm.
> Spędzanie całego dnia przed monitorkiem, z małymi przerwami na kawkę,
> poleżenie, śniadanko, obiadek... pod pretekstem ciężkiego
> zapracowania. [...]
E tam. To pewnie nadal jest pracoholizm (tylko sam charakter pracy stracił
może już trochę swojej mocy przyciągającej),
no chyba że się nie ma poczucia winy, gdy się robi co innego na komputerze
niż praca.
> Za dużo sobie ostatnio pozwalam, a skutki są takie, że spod roboty
> mnie nie widać i ręce mi się trzesą od kawy :-)
To przestań żłopać tego zabójcę smaku. Yerba! Yerba! :)
P.
|