Data: 2005-06-26 14:32:32
Temat: Re: prasa
Od: ti-ar <t...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marcin 'Cooler' Kuliński napisał(a):
> Ten, jak go nazywasz, "eksperyment z pogranicza ciekawostki", jest chyba
> najszerzej dotad zakrojonym badaniem nad wplywem diety na nowotwory. Bo
> chodzi o program EPIC, jesli sie nie myle? Mozna krecic nosem, wybrzydzac,
> nazywac wyniki bzdurami itp., ale od statystyki na polmilionowej probie
> ciezko sie bedzie wykrecic. I badz pewien, ze ludzie zaangazowani w ten
> program wiedza, _jak_ przeprowadza sie poprawne metodologicznie badania.
Cóż, posłużę się częstym argumentem przeciwników Kwaśniewskiego. Jeśli
badania nie są przeprowadzane w warunkach klinicznych, czyli ściśle
kontrolowanych, to trudno mówić o miarodajnych wynikach. Zakres tego
projektu musiał narzucić pewne ograniczenia w metodologii. Uczestnicy
mieli do samodzielnego wypełniania formularze (kto zaświadczy, że
wypełniali je rzetelnie?), inne formularze wypełniane były na podstawie
wywiadu, albo sporządzane były tygodniowe pamiętniki-jadłospisy (jak
sprawdzić, czy rzetelne?). Uczestnicy spowiadali się ze swoich
przyzwyczajeń i nałogów (takie same wątpliwości). Wreszcie oddawali do
badań krew i mocz (kto sprawdzał jak się odżywiali naprawdę?).
Reasumując, wszystko to opiera się w dużej mierze na założeniach
prawdomówności. Nawet jeśli analiza tych wyników była prawidłowa, to co
są warte wyniki otrzymane z niesprawdzonych danych? Podtrzymuję swoje
wątpliwości.
Tomek
|