Data: 2011-07-11 09:39:11
Temat: Re: prasowka
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dt05rzmhtvor.izl27lip6ul1$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 10 Jul 2011 18:11:22 +0200, Vilar napisał(a):
>
>> Natomiast zgadzam się, że organizacja jest bardzo sprawna. Tylko czy
>> człowiekowi jest potrzebna jeszcze jedna forma władzy. Bo że ta forma
>> władzy
>> jest znakomicie zorganizowana i służy swoim urzędnikom i beneficjentom, w
>> to
>> nie wątpię.
>
> Jak to "jeszcze jedna"? Gdzie Ty widzisz jakąś inną władzę? Ja widzę brak
> jakiejkolwiek koncepcji władzy, są tylko z różnych stron usiłowania jej
> zagarnięcia metodami rodem z epoki kamienia łupanego.
> W końcu JAKAŚ sprawna i znakomicie zorganizowana władza JEST potrzebna
> zwykłemu człowiekowi przy powszechnie panującym bezhołowiu i rozprzężeniu;
> ważne jest, aby widzieć gdziekolwiek jakikolwiek porządek, jakiekolwiek
> tzw
> trzymanie się kupy, choćby nawet zgrzytając przeciw niemu zębami. To
> zawsze
> było ważne dla ludzi - choćby miał to być nawet w ostateczności radziecki
> zamordyzm... Kiedy nie ma nic innego, tylko on może zapobiec rozpadowi.
>
> Kiedy (przeciętny) człowiek jest pozostawiony sam sobie, nie ma
> autorytetów
> któreby go wiodły, na których mógłby sie oprzeć/wzorować albo kija któryby
> go zmusił do czegokolwiek konstruktywnego, zaczyna robić, nazwijmy to w
> skrócie, głupoty - działając w efekcie przeciw sobie - zbiorowość takich
> zjawisk prowadzi prosto w dekadencję społeczną, moralną...
>
> Ludziom, którzy to zagrożenie zauważają tym bardziej potrzebny jest
> Kościół
> nawet z jego wadami. Rachunek zysków i strat (nie finansowych) jest tutaj
> na tyle korzystny, że można nie brać pod uwagę ubytku we własnej kasie ani
> garbu urzędniczego.
> --
Władza jest potrzebna, droga Ixi, tylko wyłącznie na poziomie zarządzania
(szkolnictwo, sądownictwo, policja, wojsko, władze administracyjne). Tylko i
wyłącznie. I to nie władza, a służba.
To że wyrosła dziwaczna _władza_, która pasie się na dobrach niematerialnych
jest całkowitym wynaturzeniem. I świadczy wyłącznie o niedojrzałości ludzi
poddających się takiej władzy bez szemrania.
Bo wybacz, gdyby jeszcze kapłani (niezależnie od religii) spełniali rolę
przewodników/oświeconych - ty nazwałaś to bycie autorytetem. Ale przyznaj
proszę, że żaden kościół nie jest teraz ani jedynym źródłem, ani w ogóle
źródłem autorytetów - taka smutna prawda i może właśnie o to w tym wszystkim
chodzi. Bo gdyby był źródłem mądrości, a nie zgorszenia, to np. nie byłby
tak żarty na kasę i władzę, więc w ogóle nie byłoby tej rozmowy,
Czyż nie? MK
|