Data: 2011-07-24 17:21:21
Temat: Re: prasowka
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"R" <r...@p...interia.pl> wrote in message news:j0f9pn$21g$1@news.onet.pl...
>>>>> (...)
>>>>>>> A dopuszczasz taką możliwość, że może Ty nie rozumiesz (przynajmniej
>>>>>>> tego
>>>>>>> co ja piszę)?
>>>>>>
>>>>>> odnosze wrazenie, ze doskonale Cie rozumiem.
>>>>>
>>>>> A ja odnoszę wrażenie, że zupełnie mnie nie rozumiesz.
>>>>
>>>> a ja jednak, ze tak.
>>>> Co wiecej, mysle ze ladnych pare lat temu pisalam bym dokladnie co Ty.
>>>> :) Rzoumiem
>>>> Twoj tok rozumowania, odczuwam go nawet. I kazda osoba wierzaca
>>>> pisalaby to co Ty.
>>>
>>> Więc po co było to pisanie - chciałaś sprawdzić co wiem/czy (i
>>> ewentualnie kiedy) się zdenerwuję?
>>
>> same negatywy?
>
> Nie uznałabym tego za wyłącznie negatywne ale też prawdą jest, że po
> przeczytaniu tych zdań (zacytowanych) zrobiło mi się autentycznie przykro.
> I tak na wszelki wypadek - to pytanie (moje) nie było retoryczne. Nie
> umiem sobie wyobrazić zbyt wielu powodów.
sie pogubilam. Nie za bardzo wiem ktore pytanie, i co zacytowane.
>
>> czemu tylke tyle do glowy Ci przychodzi?
>
> Chyba dlatego, że ja osobiście jeżeli kogoś rozumiem i czuję się rozumiana
> to nie widzę powodu do rozmowy/dyskusji - conajwyżej do powymieniania się
> jakimiś grzecznościowymi formułkami/podzielenia faktami czy anegdotkami.
wiesz, po prostu myslalam, ze uslysze inne argumenty niz te "typowe".
Rozumiem tok
rozumowania, bo te argumenty to kazdy powtarza. Sie chcialam dowiedziec,
jakie Ty masz.
>
>> po prostu chcialam poznac argumenty.
>
> W moim odbiorze dobór argumentów wchodzi w skład toku rozumowania.
ktory zrozumialam, po przedstawieniu argumentow. A ze nie byly jakies "inne"
to
skonczylam dyskusje :)
>
>> Bez podtekstow negatywnych w stosunku do Ciebie.
>> Jesli tak emocjonlanie do tego podhcodzisz daj mi wczesniej znac.
>
> Zależy co masz na myśli przez "to". Jeżeli to samo co ja - to nie dało
> się, nie umiem czytać w myślach a przy tym jeszcze nie jestem w stanie
> przewidzieć jak na jaki układ zdań (i czyjego autorstwa bo to też jest
> ważne) zareaguję.
"to"- dyskusje
>>>> Dlatego bardzo doceniam ta dyskusje, i ze chcialo Ci sie zabrac w tej
>>>> sprawie spokojny glos.
>>>
>>> Ja dość twarda jestem - potrafiłam tygodniami rozmawiać nawet z globem i
>>> Lebowskim ;).
>>
>> a ja wiem....teraz tak nie mysle.
>
> A ja dalej tak myślę.
nie dziwi mnie to,
> I to pomimo tego, że wspomniani panowie od czasu do czasu potrafili mnie
> wyprowadzić z rówowagi.
> :).
te mnie to nie dziwi :)
i.
|