Data: 2010-02-10 18:51:55
Temat: Re: prawa zwierzat
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 10 Feb 2010 19:50:22 +0100, XL napisał(a):
> Dnia Wed, 10 Feb 2010 19:46:14 +0100, Vilar napisał(a):
>
>> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:l753qrui84iu.1egwwosaf0l3a$.dlg@40tude.net...
>>>
>>> Jak mróz ściśnie, to i futerko zedrę ze zwierzaka i sobie założę, a mięsko
>>> zjem ze smakiem. Od tego są zwierzątka hodowlane. Nie ma "minimalizacji
>>> strat", kiedy jest "być albo nie być" moje lub futrzaka czy mięsnej krówki
>>> :-)
>>
>> Zawsze można uskubać trochę wełny :-) w stosownym czasie i potem owijać się
>> pięknymi, wełnianymi płaszczami. Np. by Aryton.
>>
>> MK
>
> My, kobiety północy, lubimy krwawe futra zdarte ze zwierząt przez naszych
> meżczyzn i rzucone nam pod stopy ;-)
...nie mówiąc o kobietach Południa, które też jakoś lubia te klimaty,
choćby tylko na wieczór ;-PPP
--
Ikselka.
|