Data: 2010-02-15 22:22:38
Temat: Re: prawa zwierzat
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Vilar pisze:
> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
> wiadomości news:hlcgeg$1rt$13@node1.news.atman.pl...
>> Niestety tak miastowe kobiety funkcjonują. Ciągle się ze mnie ktoś
>> rechoce, że się nie podniecam kupnym jedzeniem. Na skromne uwagi wszyscy
>> reagują, że mam kulinarną misję zbawiania świata.
>>
>
> Moment, ja jestem ostro miastowa. Od wielu pokoleń jestem ta miastowa (bez
> liścia na głowie).
>
> A zwykłe jaja od zwykłej kury doceniam bardzo.
>
> Wiesz, że to dziwne? Wydawało by się, że jest moda na gotowanie. Że a to
> oliwa śródziemnomorska, a to miodek z wyspy pachnącej tymiankiem. Wiesz...
> aż do przesady.
>
> Akurat Twoją misję rozumiem, bo wydaje mi się wręcz w pewnym stopniu....
> podyktowana zdrowym egoizmem.
> Przy jedzeniu świństewek będziesz niedługo miała dookoła siebie gromadkę
> marudnych tłuściochów o wrednej chęci do życia.
Znam te smaki, to nie jest moda, to czasami ugór. Lubię jak mi dzieci
mówią 'pycha'. Jak mi się nie będzie chciało to tradycja zaniknie. Tż
tej tradycji nie zna, poznał przy mnie i uwielbia.
--
Paulinka
|