Data: 2006-05-09 07:35:33
Temat: Re: prawdziwe zdanie o jajkach
Od: <j...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah> napisał
w wiadomości news:e3pfaq$q07$1@inews.gazeta.pl...
> j...@n...pl pisze:
>
>
> Nieudana proba zagadania problemu. Skrajnie wybiorczo podchodzisz do
> wspolczesnej wiedzy: jedna przyjmujesz, inna odrzucasz, i to bez wyraznych
> kryteriow. To znaczy dostrzegam jedno kryterium, ale nie uwazam go za
> nawet po czesci obiektywne: spijasz bezkrytycznie to wszystko, co
> napisal/powiedzial Kwasniewski - czlowiek bez zadnego dorobku naukowego,
> lekarz (nie doktor) balneolog.
>
Ma dwie specjalności, druga to specjalność medycyny fizykalnej.
Dzięki tej specjalności tysiące ludzi codziennie ma dobrodziejstwo leczenia
przyczynowego lub oddalania skutków choroby za pomoca prądów selektywnych.
>
Sprobuje sprowadzic
> Cie na ziemie: mozesz podac jedno powazne zrodlo, inne niz ksiazki
> Kwasniewskiego, wg ktorego poziomy glukozy 120, 140 czy 150 mg/dl sa
> poziomami normalnymi, nie powodujacymi szkod w organizmie? Sam pisales, ze
> Kwasniewski oparl swoje twierdzenia na dotychczasowych badaniach, diet
> niskoweglowodanowych-wysokotluszczowych mamy teraz dostatek, wiec zapewne
> jest jeszcze na swiecie ktos, kto potwierdzilby te rewelacje o poziomie
> glukozy we krwi?
W maju ub. roku dr Kwaśniewski (wiem, że nie doktor ale tak się pisze)
spotkał się w Zurichu z doktorem Wolfgangiem Lutzem, który napisał książkę
"Życie bez pieczywa" (dr Lutz ma ponad 90 lat). Sa podobnego zdania
odnośnie fatalnego wpływu dużej ilości węglowodanów na organizm człowieka.
Dr Lutz zakłada, że człowiek nie powinien jeść więcej jak 72 g węglowodanów
na dobę. Dr Atkins podobnie odnosił się do cukrowców.
> Nastroj ma sredni zwiazek ze stanem zdrowia (patrz pogodni otyli),
>
Co z tego, że pogodni, jeżeli chorzy, choć często o tym jeszcze nie wiedzą.
>
>> Jak dlugo jestes na DO, jesli mozna zapytac?
>
Na diecie jestem 5 lat.
Kilka lat temu pomogłem przez internet i telefonicznie jednej nauczycielce w
zupełnym wyleczeniu z astmy oskrzelowej. Nawet przestała ze sobą nosić
lekarstwa wziewne, a nigdy nie mogła się z nimi rozstawać. Też powiesz, że
jej astma nadal przebiega bezobjawowo?
Pozdrawiam Jurek M.
.
|