Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.itl.waw.pl!news.nask.pl!polnews.pl
!not-for-mail
From: "Marsel" <m...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: prawo jazdy - trzecie podejście
Date: Mon, 15 Sep 2003 17:23:31 +0200
Organization: PolNEWS - http://www.polnews.pl
Lines: 46
Message-ID: <0...@p...pl>
References: <bk4ebn$ndi$1@inews.gazeta.pl> <bk4h3p$a07$1@news.onet.pl>
<bk4ikk$alq$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: swift.atra.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: swift.atra.com.pl 1063639411 20081 194.181.190.181 (15 Sep 2003 15:23:31
GMT)
X-Complaints-To: h...@p...pl
NNTP-Posting-Date: 15 Sep 2003 15:23:31 GMT
X-Original-NNTP-Posting-Host: 213.77.160.190
X-Original-NNTP-Posting-From: pe190.rzeszow.sdi.tpnet.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:227735
Ukryj nagłówki
Tris:
>
>> Wiekszosc zdaje od 3-go razu wzwyz.
>Magda, duzo pewnosci siebie zycze.
tak, tak - pewnosc siebie bardzo pomaga. jesli nie w samym egzaminie, to
przynajmniej w czasie przed-egzaminacyjnym
A teraz Madzia nie czytaj
Zdaje sie ze przed egazminami sa jakies kursa.. jelsi tak, to czy nie myslicie
ze najlepiej byloby, aby osoby które sa slabo przygotowane, tzn. np.
ewidentnie nie potrafia jezdzic, nie byly w ogole dopuszczane do egzaminu?
Chwileczke, jeszcze nie skonczylem..
. Bo jesli okreslone grupy ludzi i tak maja na tym zarobic, bo przeceiz maja,
to czy nie lepiej byloby aby przeorganizowaly sie w jakis taki sposb, aby
zminimalizowac ryzyko loterii egaminacyjnej, kiedy to przechodza osoby, ktore -
ze sie tak brzydko wyraze - jeszcze nie powinny byc dopuszczone do ruchu?
Wydaje mi sie ze osoby ktore potrafia i tak sobie poradza, wiec o nie
specjalnie sie nie martwie (mowilem Madzia zebys nie czytala)
Nie wiem czy nie jestem przewrazliwiony, ale ostatnio mialem kilka
przykladów (takich z ulicy, wiec moze nie przestudiowanych nalezycie)
ryzykownych badz wrecz niefortunnych zdarzen sprawstwa "malolatów",
którzy to nadwyraz pewnie poczynali sobie za kierownica.
W tej chwili powiazalem tamte skojarzenia z ta pewnoscia siebie
rzucona przez Tris (Tris prowakatorka mnie)..
Gdybam sobie, ze jest taka mozliwosc: jesli komus gladko przychodzi
zdac egazmin, nadwyraz czy wrecz nadspodzeiwanie latwo, to czy tacy
niedoswiadczeni majac obok np. kolegow o pewniejszych umiejetnosciach
a niezdajacych, nie nabieraja aby jeszcze wiekszej pewnosci siebie,
swietego przekonania, ze swietnie potrafia jezdzic?
Mysle sobie, ze tej "pewnosci siebie" na swiecie jest tyle, ile sobie
wypracowalismy. Jesli w jakims celu sobie troche jej sztucznie dodamy,
to najpewniej ujmujemy komus innemu. Nie wiem czy mam prawo uogolniac,
ale tak stalo sie w kilku przypadkach z moim udzialem.
Hm.. a moze to ja mialem za duzo tej pewnosci...
W kazdym razie mamy tu do czynienia z juz dosc ryzykownym zaburzeniem
równowagi, dlatego apeluje o rozsadne przyczynianie sobie pewnosci siebie! :-)
(zrozumianocos?)
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
|