Data: 2008-09-08 13:39:19
Temat: Re: prawo w PZD
Od: "kubeczka" <k...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dirko <i...@g...com> napisał(a):
> W wiadomości news:ga2trb$1l4$1@inews.gazeta.pl Kubeczka
> <k...@W...gazeta.pl> napisał(a):
> >
> > Zadałam pytanie o sposób wyegzekwowania
> > obowiązującego prawa. Policja radzi wystąpić do sądu. Gdyby do tego
> > doszło to minimum trzy lata do tyłu. Inwalida może nie dożyć. Ręce
> > opadają.
>
> Hejka. No, to kilka osób chyba będzie miało niezłą zabawę bo widzę, że
> lubisz egzekwować nie tyle prawo, co swoją własną jego interpretację.
> Nie widzisz różnicy pomiędzy zapewnieniem możliwości dotarcia do
działki
> a zezwoleniem na parkowanie samochodu?
> Może rozwiązaniem byłby samobieżny wózek inwalidzki?
> Dużą uciążliwością dla działkowiczów są wjażdżające na teren ogródków
> samochody. Jeszcze tylko brakuje, żeby stały godzinami w alejkach.
> Pozdrawiam zacietrzewiająco Ja...cki
>
Szkoda, że nie doczytałeś dokładnie. Nie chodzi parkowanie na alejce tylko
obok niej, gzie jest sporo miejsca. Niepełnosprawni w tym ogrodzie występują
w ilości szczątkowej, chyba kilka osób. Poza tym jest spora grupa osób
(około 40), które mają zgodę zarządu na parkowanie przy alejce, nawet mają
te miejsca oznakowane tabliczkami z numerami działek. Zarząd ani myśli
tłumaczyć się dlaczego tamtym wydał zgodę a tu odmawia. A gdyby ktoś chciał
używać wózka inwalidzkiego, to nie da rady bez asysty silnego chłopa takie
nierówne alejki. Pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|