Data: 2002-05-18 09:45:25
Temat: Re: problem
Od: "Sonda" <s...@a...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> chyba trzeba raczej w to wejsc,
> trzeba zaczac ogladac swoje zycie i albo naprawic "uszkodzenie
przestrzeni",
> albo zmienic "przestrzen" (czyli przyjaciol, otoczenie, abo podejscie do
> nich).
> Ale najwazniejsze: najpierw trzeba uzyskac jako-taka "wizje" tego co sie
> zlego stalo,
> co "przestalo dzialac", co sie zepsulo i czego sie tak naprawde chce.
> Bez tej wizji ani rusz. To jest moj sposob.
> Powodzonka, Duch
Chyba masz racje...ale gdzies mi sie sila i energia ulotnily....
Sonda
|