Data: 2001-05-22 19:39:14
Temat: Re: problem jak kazdy
Od: Maciek <s...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
stary, wyloozuj
ja nie mam dziewczyny i tez nie moge sie do niczego zmobilizowac ;)
jak tak dalej pojdzie to wylece ze szkoly ;)
jedrek wrote:
> Mam problem raczej natury duchowej :)
> Jestem tutaj a moja dziewczyna jest no jakieś skromne 150 km odemnie i jak j
> estem razem z nią to jest wszystko OK
> mam chęć do pracy nauki i wogle mi się wszystko w rekach klei do kupy, ale j
> ak jestem tu to nic mnie sie nie ima.
> jest tylko jedno o czym mysle, tzn. kiedy znowu bedziemy razem i nic wicej.
> To ze mam pojutrze kolo idos wazne, bo od niego zalezy, czy Egzam za soba,
> czy w pazdziernika, ale o nauce mowy nie mam bo nie wiem jak sie zmobilizowa
> c.
> moze bedzie dobrze (prze jakas godzine) jak z nia porozmawiam, ale to nie st
> arczy, aby czegokolwiek sie nauczyc.
>
> Niech mi ktos poradzi jak mam sie wziac w garsc, bo zle ze mna bedzie :((
> Pozdrawiam
> Jedrek
> c...@p...onet.pl
|