« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2008-06-08 18:00:02
Temat: Re: problem - odmierzanie porcji makaronuDnia Sun, 8 Jun 2008 19:31:12 +0200, Aicha napisał(a):
> Użytkownik "Panslavista" napisał:
>
>>>> w zasadzie wiesz, ile "wolno ci" zjeść? :-P))
>>> W zasadzie mam dwie "gęby" do nakarmienia. I w zasadzie ta
>>> pierwsza niemal zawsze coś na talerzu zostawia
>> Oprócz siebie?
>
> Ze sobą.
Sprawdza, czy ktoś nie przybył ;-P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2008-06-08 20:45:25
Temat: Re: problem - odmierzanie porcji makaronuOn 8 Cze, 20:00, "i...@g...pl" <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Sun, 8 Jun 2008 19:31:12 +0200, Aicha napisał(a):
>
> > Użytkownik "Panslavista" napisał:
>
> >>>> w zasadzie wiesz, ile "wolno ci" zjeść? :-P))
> >>> W zasadzie mam dwie "gęby" do nakarmienia. I w zasadzie ta
> >>> pierwsza niemal zawsze coś na talerzu zostawia
> >> Oprócz siebie?
>
> > Ze sobą.
>
> Sprawdza, czy ktoś nie przybył ;-P
Kobiety to jednak kłamczuchy są, a jakie w kłamstwie solidarne!!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2008-06-08 21:05:48
Temat: Re: problem - odmierzanie porcji makaronuDnia Sun, 8 Jun 2008 13:45:25 -0700 (PDT), Panslavista napisał(a):
> On 8 Cze, 20:00, "i...@g...pl" <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Sun, 8 Jun 2008 19:31:12 +0200, Aicha napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Panslavista" napisał:
>>
>>>>>> w zasadzie wiesz, ile "wolno ci" zjeść? :-P))
>>>>> W zasadzie mam dwie "gęby" do nakarmienia. I w zasadzie ta
>>>>> pierwsza niemal zawsze coś na talerzu zostawia
>>>> Oprócz siebie?
>>
>>> Ze sobą.
>>
>> Sprawdza, czy ktoś nie przybył ;-P
>
> Kobiety to jednak kłamczuchy są, a jakie w kłamstwie solidarne!!!
Solidarność kobieca?
Utopista ;-PPP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2008-06-08 21:47:14
Temat: Re: problem - odmierzanie porcji makaronu [ot]Użytkownik <i...@g...pl> napisał:
> >>> W zasadzie mam dwie "gęby" do nakarmienia.
> >> Oprócz siebie?
> > Ze sobą.
> Sprawdza, czy ktoś nie przybył ;-P
A nawet jakby, to co? Wiatropylność też istnieje w przyrodzie ;)))
Zresztą panowie się budzą powoli, bo urlopy bez żonek zaczynają
planować :D
--
Pozdrawiam - Aicha (socjologicznie)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2008-06-08 22:02:04
Temat: Re: problem - odmierzanie porcji makaronuOn 7 Cze, 17:37, "i...@g...pl" <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Sat, 7 Jun 2008 12:12:22 +0200, r...@n...pl napisał(a):
>
> > Witam,
> > Zawsze mam problem z odmierzeniem prawidłowej porcji makaronu spageti. Albo
> > ugotuje za duzo albo z malo. Wiem ze jest takie urzadzonko z dziurka ktora
> > wskazuje wlasciwa grubosc wiąchy makaronu. Dotychczas jej nie znalazlem w
> > sklepie. A moze macie jakis inny sposob?
> > Pozdrawiam
> > Krzysiek
>
> Spaghetti gotowałam tylko 3 razy (moi nie rozumieją, co jest takiego w
> kluchach wymieszanych z pomidorowo-mięsną breją ;-P), ale od razu sobie
> ustaliłam ilość na dwie osoby jako tyle, ile obejmę kciukiem i palcem
> wskazującym. Tylko że ja mam bardzo(!) małe dłonie ;-P
Spaghetti to nie sa "kluchy", bo kluchy to moga byc ewentualnie w
rosole, albo jakiejs pomidorowce. Do spaghetti nalezy ugotowac makaron
nitki poddane w procesie produkcji pastyfikacji. Pastyfikacja jest
procesem mechanicznym, ktory umozliwia wytwarzanie makaronu pod bardzo
wysokim cisnieniem. Na skutek takiego dzialania wokol makaronu
powstaja polaczenie koloidowe. Czyli wytworzenie wokol niego warstwy
ochronnej zapobiegającej skleikowaniu skrobi. Dalej, powinien byc
wykonany z maki z pszenicy durum - wloskiej pszenicy twardej. Makarony
te charakteryzuja sie wysoka jakoscia i walorami smakowymi, dajace sie
ugotowac al dente. Sosy to nie jest breja pomidorowo miesna.
Podstawowy sos wykonuje sie z dobrej oliwy z piewszego tloczenia,
czosnku, pasty pomidorowej (nie uzywa sie pomidorow, bo dlugo trzeba
by je redukowac) czosnku i bazylii. Czas przyrzadzenia porcji dla
dwoch osob nie powinien byc dluzszy jak 17-20min. W garnku do
gotowania makaronu zagotowujemy wode. W tym czasie obieramy czosnek
5-7zabkow, nastepnie miazdzymy obrane zabki, ale ich nie kroimy.
Wlewamy na duza patelnie oliwe, tyle zeby dno bylo calkowice zakryte,
a pozom byl na kilka mm. Oliwe podgrzewamy, i na rozgrzana wrzucamy
czosnek. Czosnek smazymy delikatnie, by sie jedynie rozpulchnil, ale
nie wolno doprowadzic do jego zbrazowienia. W tym czasie wrzucamy do
garnka makaron. Po zagotowaniu, gotujemy 8,5-9min, nie dluzej. Teraz
na podgrzana patelnie z przysmazonym czosnkiem wkladamy paste
pomidorowa, sporo tej pasty 1/2 sloiczka, albo wiecej. Aha, jak ktos
nie lubi czosnku to mozna go usunac z oliwy. Lekko podsmazamy paste, i
polewamy ja kilkoma lyzkami wody, z gotujacego sie makaronu. Makaron
nam "dochodzi". Odcedzamy go niezbyt dokladnie i wrzucamy do
przygotowanego na patelni sosu. Nigdy odwrotnie, czyli nie polewamy
sosem makaronu. Mieszamy przez porzucanie. I na koniec dokladamy
listki bazylii. Listki rwiemy palcami, nie kroimy ich nozem. Wazne
jest zeby makaron nie plywal w rosole, a jedynie go oblepil. Porcje na
talerze, i do tego kieliszek wytrawnego czerwonego wina. Nic o soleniu
nie bylo, bo jak nie mamy bazylii, to ostatecznie mozna uzyc kostke
Knora z bazylia, a ta juz jest slona dosc. Jak z bazylja swieza, to
solimy do smaku dobra gruboziarnista sola, pod koniec procesu
przygotowania potrawy. Pieprzu sie nie uzywa. Mozna ten rodzaj
spaghetti wzbogacic smakowo dobrym salami, albo wedzonym boczkiem,
albo dobra szynka. Wszystko to kroimy w drobne dosc paseczki, ale nie
przsmarzamy. Podgrzewamy jedynie na oliwie z czosnkiem. Dalej
przecier... i jak wyzej. Smacznego!
J-23 Flegiel von Trop
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2008-06-09 08:50:09
Temat: Re: problem - odmierzanie porcji makaronuDnia Sun, 8 Jun 2008 15:02:04 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
> On 7 Cze, 17:37, "i...@g...pl" <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Sat, 7 Jun 2008 12:12:22 +0200, r...@n...pl napisał(a):
>>
>>> Witam,
>>> Zawsze mam problem z odmierzeniem prawidłowej porcji makaronu spageti. Albo
>>> ugotuje za duzo albo z malo. Wiem ze jest takie urzadzonko z dziurka ktora
>>> wskazuje wlasciwa grubosc wiąchy makaronu. Dotychczas jej nie znalazlem w
>>> sklepie. A moze macie jakis inny sposob?
>>> Pozdrawiam
>>> Krzysiek
>>
>> Spaghetti gotowałam tylko 3 razy (moi nie rozumieją, co jest takiego w
>> kluchach wymieszanych z pomidorowo-mięsną breją ;-P), ale od razu sobie
>> ustaliłam ilość na dwie osoby jako tyle, ile obejmę kciukiem i palcem
>> wskazującym. Tylko że ja mam bardzo(!) małe dłonie ;-P
>
> Spaghetti to nie sa "kluchy", bo kluchy to moga byc ewentualnie w
> rosole, albo jakiejs pomidorowce. Do spaghetti nalezy ugotowac makaron
> nitki poddane w procesie produkcji pastyfikacji. Pastyfikacja jest
> procesem mechanicznym, ktory umozliwia wytwarzanie makaronu pod bardzo
> wysokim cisnieniem. Na skutek takiego dzialania wokol makaronu
> powstaja polaczenie koloidowe. Czyli wytworzenie wokol niego warstwy
> ochronnej zapobiegającej skleikowaniu skrobi. Dalej, powinien byc
> wykonany z maki z pszenicy durum - wloskiej pszenicy twardej. Makarony
> te charakteryzuja sie wysoka jakoscia i walorami smakowymi, dajace sie
> ugotowac al dente. Sosy to nie jest breja pomidorowo miesna.
> Podstawowy sos wykonuje sie z dobrej oliwy z piewszego tloczenia,
> czosnku, pasty pomidorowej (nie uzywa sie pomidorow, bo dlugo trzeba
> by je redukowac) czosnku i bazylii. Czas przyrzadzenia porcji dla
> dwoch osob nie powinien byc dluzszy jak 17-20min. W garnku do
> gotowania makaronu zagotowujemy wode. W tym czasie obieramy czosnek
> 5-7zabkow, nastepnie miazdzymy obrane zabki, ale ich nie kroimy.
> Wlewamy na duza patelnie oliwe, tyle zeby dno bylo calkowice zakryte,
> a pozom byl na kilka mm. Oliwe podgrzewamy, i na rozgrzana wrzucamy
> czosnek. Czosnek smazymy delikatnie, by sie jedynie rozpulchnil, ale
> nie wolno doprowadzic do jego zbrazowienia. W tym czasie wrzucamy do
> garnka makaron. Po zagotowaniu, gotujemy 8,5-9min, nie dluzej. Teraz
> na podgrzana patelnie z przysmazonym czosnkiem wkladamy paste
> pomidorowa, sporo tej pasty 1/2 sloiczka, albo wiecej. Aha, jak ktos
> nie lubi czosnku to mozna go usunac z oliwy. Lekko podsmazamy paste, i
> polewamy ja kilkoma lyzkami wody, z gotujacego sie makaronu. Makaron
> nam "dochodzi". Odcedzamy go niezbyt dokladnie i wrzucamy do
> przygotowanego na patelni sosu. Nigdy odwrotnie, czyli nie polewamy
> sosem makaronu. Mieszamy przez porzucanie. I na koniec dokladamy
> listki bazylii. Listki rwiemy palcami, nie kroimy ich nozem. Wazne
> jest zeby makaron nie plywal w rosole, a jedynie go oblepil. Porcje na
> talerze, i do tego kieliszek wytrawnego czerwonego wina. Nic o soleniu
> nie bylo, bo jak nie mamy bazylii, to ostatecznie mozna uzyc kostke
> Knora z bazylia, a ta juz jest slona dosc. Jak z bazylja swieza, to
> solimy do smaku dobra gruboziarnista sola, pod koniec procesu
> przygotowania potrawy. Pieprzu sie nie uzywa. Mozna ten rodzaj
> spaghetti wzbogacic smakowo dobrym salami, albo wedzonym boczkiem,
> albo dobra szynka. Wszystko to kroimy w drobne dosc paseczki, ale nie
> przsmarzamy. Podgrzewamy jedynie na oliwie z czosnkiem. Dalej
> przecier... i jak wyzej. Smacznego!
>
> J-23 Flegiel von Trop
Czosnek uwieolbiam, nigdy nie zesmażam, bo gorzknieje - wiadomo.
Stosuję tylko własne pomidory - świeże lub przecier, do spaghetti podsmazam
je aż do zagęszczenia, więc wskazówka "pół słoiczka" nic mi nie mówi.
Twardego makaronu "moi" nie lubią, tak więc niestety, spaghetti u nas szans
nie ma, ale dzieki za przepis, może kiedyś zrobię dla gości ;-P
Przepis bardzo ładnie podany :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2008-06-09 09:07:43
Temat: Re: problem - odmierzanie porcji makaronu
> Zawsze mam problem z odmierzeniem prawidłowej porcji makaronu spageti.
Albo
> ugotuje za duzo albo z malo. Wiem ze jest takie urzadzonko z dziurka ktora
> wskazuje wlasciwa grubosc wiąchy makaronu. Dotychczas jej nie znalazlem w
> sklepie. A moze macie jakis inny sposob?
> Pozdrawiam
> Krzysiek
>
>
NA opakowaniu z makaronem jest zawsze określona masa.
Jesli wiesz ile (g) zjadasz zazwyczaj, wystarczy mniej więcej podzielić na
takie porcje paczkę makaronu.
Wydzielona porcję ugotować , resztę porcji zapakowac w woreczki opisać i
gotowe. Waga ani żadne specjalne urządzonko do tego nie jest potrzebne
Pozdrawiam
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2008-06-09 09:49:56
Temat: Re: problem - odmierzanie porcji makaronu
"MONI|<A" <moni|<...@p...wp.pl> wrote in message
news:484cf2b9@news.home.net.pl...
>
>
>> Zawsze mam problem z odmierzeniem prawidłowej porcji makaronu spageti.
> Albo
>> ugotuje za duzo albo z malo. Wiem ze jest takie urzadzonko z dziurka
>> ktora
>> wskazuje wlasciwa grubosc wiąchy makaronu. Dotychczas jej nie znalazlem w
>> sklepie. A moze macie jakis inny sposob?
>> Pozdrawiam
>> Krzysiek
>>
>>
>
> NA opakowaniu z makaronem jest zawsze określona masa.
> Jesli wiesz ile (g) zjadasz zazwyczaj, wystarczy mniej więcej podzielić na
> takie porcje paczkę makaronu.
> Wydzielona porcję ugotować , resztę porcji zapakowac w woreczki opisać i
> gotowe. Waga ani żadne specjalne urządzonko do tego nie jest potrzebne
Myszlenie godne nastojaszcziej komunistki i komunisty. Waga taka tania i
dostępna, a przede wszystkim bardzo przydatna w kuchni nawet dla bardzo
zaawansowanych kuchmistrzów.
Na Allegro:
http://www.allegro.pl/item372158011_elektroniczna_wa
ga_kuchenna_inox_max_5kg_najtaniej.html#photo
Zastosowanie bardziej szerokie niż urządzenie z różnymi otworami (naukowa i
techniczna nazwa - kalibrator), jak zwykle pobite tylko przez gest zwany
tip-top czyli "kółko" zrobione przy pomocy palca wskazującego i kciuka, jako
bardziej uniwersalne, co nieznaczy, że spagetti będzie po odmierzeniu
TIP-TOP.
P.S.
Ruski szpieg J-23 opisuje szpagacik, którego nie ma w instrukcjach WŁOSKIEJ
maszynki do spagetti firmy MARCATO, w której na spagetti wystarczy zwykła
mąka pszenna (wrocławska, poznańska, szymanowska, babuni i jaka jeszcze kto
woli) aby tylko na 1 (słownie - jeden) kg zastosować 10 jajek i ani kropli
wody.
Takie spagetti - gwarantuję - po ugotowaniu będzie AL DENTE !!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2008-06-09 09:57:22
Temat: Re: problem - odmierzanie porcji makaronu
"Panslavista" <p...@h...com> wrote in message
news:g2iupi$g4m$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
> "MONI|<A" <moni|<...@p...wp.pl> wrote in message
> news:484cf2b9@news.home.net.pl...
>>
>>
>>> Zawsze mam problem z odmierzeniem prawidłowej porcji makaronu spageti.
>> Albo
>>> ugotuje za duzo albo z malo. Wiem ze jest takie urzadzonko z dziurka
>>> ktora
>>> wskazuje wlasciwa grubosc wiąchy makaronu. Dotychczas jej nie znalazlem
>>> w
>>> sklepie. A moze macie jakis inny sposob?
>>> Pozdrawiam
>>> Krzysiek
>>>
>>>
>>
>> NA opakowaniu z makaronem jest zawsze określona masa.
>> Jesli wiesz ile (g) zjadasz zazwyczaj, wystarczy mniej więcej podzielić
>> na
>> takie porcje paczkę makaronu.
>> Wydzielona porcję ugotować , resztę porcji zapakowac w woreczki opisać i
>> gotowe. Waga ani żadne specjalne urządzonko do tego nie jest potrzebne
>
> Myszlenie godne nastojaszcziej komunistki i komunisty. Waga taka tania i
> dostępna, a przede wszystkim bardzo przydatna w kuchni nawet dla bardzo
> zaawansowanych kuchmistrzów.
> Na Allegro:
> http://www.allegro.pl/item372158011_elektroniczna_wa
ga_kuchenna_inox_max_5kg_najtaniej.html#photo
>
> Zastosowanie bardziej szerokie niż urządzenie z różnymi otworami (naukowa
> i techniczna nazwa - kalibrator), jak zwykle pobite tylko przez gest zwany
> tip-top czyli "kółko" zrobione przy pomocy palca wskazującego i kciuka,
> jako bardziej uniwersalne, co nieznaczy, że spagetti będzie po odmierzeniu
> TIP-TOP.
> P.S.
> Ruski szpieg J-23 opisuje szpagacik, którego nie ma w instrukcjach
> WŁOSKIEJ maszynki do spagetti firmy MARCATO, w której na spagetti
> wystarczy zwykła mąka pszenna (wrocławska, poznańska, szymanowska, babuni
> i jaka jeszcze kto woli), aby tylko na 1 (słownie - jeden) kg zastosować
> 10 jajek i ani kropli wody.
> Takie spagetti - gwarantuję - po ugotowaniu będzie AL DENTE !!!
NAWET UGOTOWANE DO CAŁKOWITEJ UTRATY POSMAKU SUROWIZNY !!!
- oświadcza, co następuje - Panslavista trenowany przez Marudę szpagetkami o
różnym stopniu surowizny nazywanej przez nią AL DENTE - tłumaczy ją tylko
nieznajomość języka włoskiego, dzięki czemu całe to "al dente" znaczy "wal
dęte"... :-P))))))))))))))))))
Ach te kobieciny!!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2008-06-10 06:50:27
Temat: Re: problem - odmierzanie porcji makaronuOn 9 Cze, 11:57, "Panslavista" <p...@h...com> wrote:
> "Panslavista" <p...@h...com> wrote in message
>
> news:g2iupi$g4m$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
>
>
>
>
> > "MONI|<A" <moni|<a...@p...wp.pl> wrote in message
> >news:484cf2b9@news.home.net.pl...
>
> >>> Zawsze mam problem z odmierzeniem prawidłowej porcji makaronu spageti.
> >> Albo
> >>> ugotuje za duzo albo z malo. Wiem ze jest takie urzadzonko z dziurka
> >>> ktora
> >>> wskazuje wlasciwa grubosc wiąchy makaronu. Dotychczas jej nie znalazlem
> >>> w
> >>> sklepie. A moze macie jakis inny sposob?
> >>> Pozdrawiam
> >>> Krzysiek
>
> >> NA opakowaniu z makaronem jest zawsze określona masa.
> >> Jesli wiesz ile (g) zjadasz zazwyczaj, wystarczy mniej więcej podzielić
> >> na
> >> takie porcje paczkę makaronu.
> >> Wydzielona porcję ugotować , resztę porcji zapakowac w woreczki opisać i
> >> gotowe. Waga ani żadne specjalne urządzonko do tego nie jest potrzebne
>
> > Myszlenie godne nastojaszcziej komunistki i komunisty. Waga taka tania i
> > dostępna, a przede wszystkim bardzo przydatna w kuchni nawet dla bardzo
> > zaawansowanych kuchmistrzów.
> > Na Allegro:
> >http://www.allegro.pl/item372158011_elektroniczna_w
aga_kuchenna_inox_...
>
> > Zastosowanie bardziej szerokie niż urządzenie z różnymi otworami (naukowa
> > i techniczna nazwa - kalibrator), jak zwykle pobite tylko przez gest zwany
> > tip-top czyli "kółko" zrobione przy pomocy palca wskazującego i kciuka,
> > jako bardziej uniwersalne, co nieznaczy, że spagetti będzie po odmierzeniu
> > TIP-TOP.
> > P.S.
> > Ruski szpieg J-23 opisuje szpagacik, którego nie ma w instrukcjach
> > WŁOSKIEJ maszynki do spagetti firmy MARCATO, w której na spagetti
> > wystarczy zwykła mąka pszenna (wrocławska, poznańska, szymanowska, babuni
> > i jaka jeszcze kto woli), aby tylko na 1 (słownie - jeden) kg zastosować
> > 10 jajek i ani kropli wody.
> > Takie spagetti - gwarantuję - po ugotowaniu będzie AL DENTE !!!
>
> NAWET UGOTOWANE DO CAŁKOWITEJ UTRATY POSMAKU SUROWIZNY !!!
>
> - oświadcza, co następuje - Panslavista trenowany przez Marudę szpagetkami o
> różnym stopniu surowizny nazywanej przez nią AL DENTE - tłumaczy ją tylko
> nieznajomość języka włoskiego, dzięki czemu całe to "al dente" znaczy "wal
> dęte"... :-P))))))))))))))))))
> Ach te kobieciny!!!
Co to sa, te "szpagetki"?
J-itede
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |