Data: 2006-08-12 21:47:48
Temat: Re: problem z dwoma upośledzonymi autystami
Od: "tliti" <k...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Paweł; <4...@n...onet.pl> :
>
> > proszę grupę o burzę mózgów na temat dwóch osób: Zuzanny i Piotrka
> >
> > Zuza nie chce sie klasc do lozka w swoim pokoju na gorze,
> > tylko spi w salonie.
> > Sprowadzano juz psychologow, caly staff probowal to
> > zmienic, ale nikomu sie
> > nie udalo.
> > Jej zachowanie jest spwodowane tym, ze mieszkala
> > kiedys w innym domu w sypialni na dole.
> > Wszelkie proby wyslania jej do pokoju koncza sie
> > wrzaskiem i biciem, a to silna kobieta jest. Nie mozna tez zabrac lozka, bo
> > zasypia na stojaco w tym miejscu, podobnie jest z zamykaniem drzwi do
salonu.
>
> Może tak, a może nie. Najprostsze - czy Zuza lubi przebywać w sypialni
> na górze za dnia, czy jej zachowanie wtedy jest inne?
>
> > Poza Zuzią mamy jeszcze jednego troublemaker'a. Jest bardzo sympatyczny, ma
> > około 1,5 metra, twarz jak z książek Tolkiena i nazywa się Biała lilia.
Mamy z
> > nim problem, bo kiedyś chodził na basen, ale obsługa odmówiła bo Lilek się
> > rozbierał do naga, zaczepiał ludzi, robił bałagan i odmawiał wyjścia z
basenu i
> > wejścia do taksówki powrotnej. Bardzo bym chciał się z nim wybrać na
pływalnie,
> > ale nasz staf odmawia wzięcia go, bo za taksówkę która zostaje odwołana gdy
> > Lilek zmienia zdanie trzeba
> > płacić, a jemu się to odmawianie może powtarzać pare razy w czasie powrotu
z
> > basenu.
>
> A tak normalnie - nie w drodze na basen i z basenu - wsiada do taksówki?
>
> Jakby co, to nie jestem specjalistą - nie masz za bardzo co się łudzić,
> że pomogę.
>
> Flyer
> --
> gg: 9708346
hej,
on jest taki zawsze. Lubi pogrywać sobie z ludźmi. Lubi zwracać na siebie uwagę
psotami. A najlepsza zabawa jest, jak ktoś chce czegoś a on może się zapierać.
Ale z basenem jest ten problem, że on rzeczywiście lubi pływać, a wyciągnąć go
z basenu jest strasznie ciężko i wsadzić do taksówki powrotnej też -
szczególnie ze względu na zły nastrój po powrocie z basenu.
Jak to zwykle bywa z autystami nikt, nawet ludzie z którymi wydaje się być
zaprzyjaźniony nie ma na niego specjalnego wpływu kiedy się zaprze.
pozdrawiam
Paweł
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|