"Sylwia Lubowiecka" <l...@g...pl> wrote
> Mam nastepujacy problem. Czasami, zwłaszcza po większym obciążeniu nóg,
> pojawiaja się na moich nogach widoczne żyły - tzn jedna na jednej nodze i
> dwie na drugiej - w taki sam sposób jak widać je na rękach czasem. Martwi
> mnie to - mam przecież tylko 23 lata i na pewno zadnych problemów z
nadwagą.
> Czy to normalne czy to też może jakiś zły objaw? :( W dodatku czasem
> odczuwam "wzdłuż" tych żył lekki pulsujacy ból. Czy to jakieś zapalenie?
> Bardzo się tym martwie i proszę o pomoc...

mam podobnie, a tez jestem przed trzydziestka... pojawilo sie dosc nagle, to
mnie najbardziej zmartwilo, bo przy takim postepie to nie wiem, w jakim
stanie moje nogi beda za pare lat... najgorzej jest w upaly, wtedy nogi mam
doslonie niebieskie., tak myslalam, ze to zylaki, tylko ze mi wystepuja
'wszystkie' zyly (nie pojedynczo), ponadto pojawiaja mi sie na nogach
wielkie siniaki, niewiadomo skad. ktos mi zasugerowal, ze to moze cos nie
tak z krwia. czy to mozliwe?
ja zaczelam brac venastat (podobno sa i inne, tansze, o podobnym dzialaniu),
czasem biore rutinscorbin (wzmacnia zyly) i zaczelam stosowac lodowate
natryski na nogi - to naprawde przynosi ulge.
http://www.flebologia.pl/med.html - tu jest napisane troche wiecej, kliknij
na gorze na "profilaktyka"i "formy profilaktyki"
lub tu
http://www.resmedica.pl/zdart4013.html
ja sie wybieram do lekarza... swieta zasada - im wczesniej, tym lepiej...
zyze powodzenia
waniliowa

--
Na wrzosowiskach podziwiam motyla.
Nocami karmie nietoperze.
E. Lipska