aga wrote:
> Witam
>
> Od zeszłego roku mam problemy ze skórą na dekolcie.Wcześniej nic
> podobnego się nie działo. Chodzi o to, że robią mi sie takie małe
> krostki (syfki).Nie moge się tego pozbyć.1,2 razy w tygodniu robię
> peeling i nakładam maseczkę nawilżającą lub regenerującą. 2 razy
> dziennie (rano i wieczorem )przecieram tonikiem i nacieram balsamem.
> I nic. Czy ktoś może pomóc.Zbliża sie lato i chciałąbym mieć ładny
> dekolt.

Nie wiem czy peeling jest dobry rozwiazaniem, moim zdaniem no zaognia
wszystko od nowa. Sama w tym przypadku uzywalabym do przecierania spirytusu
kosmetycznego [przecieram nim twarz, nie wysusza mnie, znalazlam takie z
aloesem - jest tez wersja z rumiankiem].

--
Pozdrawiam
Zazula