Strona główna Grupy pl.sci.psychologia problemy z pamięcią, koncentracją i motywacją

Grupy

Szukaj w grupach

 

problemy z pamięcią, koncentracją i motywacją

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-11-25 23:37:24

Temat: problemy z pamięcią, koncentracją i motywacją
Od: "kurzy nie za duży" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

mam problem. chciałbym o tym porozmawiać.
generalnie chodzi o to, że nic mi się nie chce robić. tzn. chce mi się dużo -
mam bardzo wygórowane ambicje. ale kiedy przychodzi do realizacji to kicha. i
nie jest to chyba kwestia lenistwa (długo polemizowałem z kolegą w tej kwestii)
i nie chodzi o to, że np. chcę mieć świetną pracę, ale żeby ją napisał ktoś
inny, albo chcę się czegoś nauczyć, ale nie czytając po kilka razy.
ostatnio nie idzie mi pisanie prac pisemnych - kiedyś na maturze napisałem 12
stron w ciągu tych kilku godzin na ocenę celującą (analiza porównawcza
wierszy), a na studiach rzadko która moja praca ma tyle (a już na pewno nie
jest pisana w ciągu kilku godzin, tylko kilku miesięcy...).
mam też problemy z uczeniem się i koncentracją. nie potrafię też uczyć się
systematycznie.
co prawda uczestniczyłem w kilku kursach dotyczących mnemotechniki, ale nie
umiem się w ten sposób uczyć gramatyki, biologii, matematyki, ani paru innych
rzeczy.
w dodatku mam też problemy z uczeniem się przedmiotów które lubię (zdolny ale
leniwy?) często zdaje egzaminy "na inteligencję", a nie na wiedzę.
chciałbym być kujonem, umieć dużo i móc za pomocą swojej wiedzy służyć ludziom.
nie wydaje mi się także, aby te objawy były związane np. z depresją, bo nastrój
mam świetny. tylko po kolejnych ocenach (średnia 3,7) przychodzą takie smutne
refleksje.
co mam zrobić?

kurzaczy (niech mnie ktoś przytuli...)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-11-26 07:26:18

Temat: Re: problemy z pamięcią, koncentracją i motywacją
Od: "Verdorn" <v...@i...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

> tylko po kolejnych ocenach (średnia 3,7) przychodzą takie smutne
> refleksje.

> kurzaczy (niech mnie ktoś przytuli...)

Napisz trochę więcej o tych smutnych refleksjach, bo jak na razie trudno
cokolwiek wnioskować o przyczynie Twojego zachowania. Przychodzi mi co
prawda coś do głowy, ale chciałbym to zweryfikować z Twoimi przemyśleniami.

Verdorn.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-26 13:53:38

Temat: Re: problemy z pamięcią, koncentracją i motywacją
Od: "kurza maka laka jaka" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Napisz trochę więcej o tych smutnych refleksjach, bo jak na razie trudno
> cokolwiek wnioskować o przyczynie Twojego zachowania.

hmmm.... trudne pytanie... chyba chodzi o to, że jest dysonans pomiędzy tym kim
jestem, a tym jak się uczę. w szkole byłem prymusem, a na studiach nie. zwsze
myślałem, że tak będzie zawsze, że mam zapewnioną przyszłość, że zrobię coś
wielkiego itd. itp. a tu się okazuje, że na głupi sprawdzian się nie mogę
nauczyć...
nie mam żadnych arcywymagających rodziców, jeśli o to Ci chodzi, w zasadzie to
chyba moje ambicje sam napędzam. nie jest to chyba też chęć udowodnienia czegoś
samemu sobie, bo akurat o sobie to mam wysokie zdanie.
w sumie to bardziej mnie interesuje problem jak się dobrze uczyć, a nie jakie
to niesie za sobą sutki, że mam złe oceny i jak to na mnie wpływa...
oczywiście nie wiem z czego to wynika, że nie mogę się uczyć - inaczej bym tego
nie opisywał, tylko sam sobie próbował poradzić...

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-26 15:38:18

Temat: Re: problemy z pamięcią, koncentracją i motywacją
Od: "Natalia" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "kurzy nie za duży" <k...@o...pl> napisał w
wiadomości news:374a.0000038f.3fc3e7b4@newsgate.onet.pl...
> mam problem. chciałbym o tym porozmawiać.
> generalnie chodzi o to, że nic mi się nie chce robić. tzn. chce mi się
dużo -
> mam bardzo wygórowane ambicje. ale kiedy przychodzi do realizacji to
kicha. i
> nie jest to chyba kwestia lenistwa

nasunęły mi się te oto pytania:
czy zawsze musisz mieć nagrodę (za to co robisz)?
czy nie za dużo od siebie wymagasz?
czy nie masz nieco "wybujałęj" ambicji?

pozdrowienia

Natalia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-26 15:43:11

Temat: Re: problemy z pamięcią, koncentracją i motywacją
Od: "Natalia" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "kurza maka laka jaka" <k...@o...pl> napisał w
wiadomości news:5c7d.000001b3.3fc4b061@newsgate.onet.pl...
> >
> > nie mam żadnych arcywymagających rodziców, jeśli o to Ci chodzi, w
zasadzie to
> chyba moje ambicje sam napędzam. nie jest to chyba też chęć udowodnienia
czegoś
> samemu sobie, bo akurat o sobie to mam wysokie zdanie.

czy aby nie za wysokie? :)
ale nie bierz tego co piszę do serca
nie jestem specjalistką od takich porad ;))

> w sumie to bardziej mnie interesuje problem jak się dobrze uczyć, a nie
jakie
> to niesie za sobą sutki, że mam złe oceny i jak to na mnie wpływa...

uczysz się dla siebie, czy dla ocen? ;)
dla innych może?
przecież oprócz nauki i ocen w szkole
jest tyle innych ważnych rzeczy, może nawet ważniejszych ;))

> oczywiście nie wiem z czego to wynika, że nie mogę się uczyć - inaczej bym
tego
> nie opisywał, tylko sam sobie próbował poradzić...

spoko, rozumiem Twoje wątpliwości itd

pozdrowienia

Natalia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-26 21:54:06

Temat: Re: problemy z pamięcią, koncentracją i motywacją
Od: "Piter" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "kurzy nie za duży" <k...@o...pl> napisał w
wiadomości news:374a.0000038f.3fc3e7b4@newsgate.onet.pl...
> mam problem. chciałbym o tym porozmawiać.
> generalnie chodzi o to, że nic mi się nie chce robić. tzn. chce mi się
dużo -
> mam bardzo wygórowane ambicje. ale kiedy przychodzi do realizacji to
kicha.

mam podobny problem ze soba, mam pomysly ale jak przychodzi do realizacji to
tak jakbym nie mogl sie skupic i nie wiem od czego zaczac, tak jakby cala
moc mnie opuszczala, a jak juz zaczne to nie podoba mi sie to co robie,
siadam wtedy przed kompem i grzebie w internecie, moze to uzaleznienie od
komputera?
mysle sobie ze ktos inny zrobilby to lepiej i latwiej by mu to przyszlo
poza tym drazni mnie moje podejscie do zalatwiania spraw "trzeba cos zrobic
ale po co i dlaczego dzisiaj..." i odkladam wszystko na jutro albo jeszcze
dalej
ogolnie jestem bardzo niezadowolony ze swojej pracy i jej wynikow
jakby ktos wymyslil jakies sensowne wytlumaczenie z psychologicznym
podejsciem do sprawy to nich napisze
mysle ze to pomoglo by kurzemu i mi
z gory bardzo dziekuje
Piter


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-26 23:26:13

Temat: Re: problemy z pamięcią, koncentracją i motywacją
Od: "kurzacza mama" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> mam podobny problem ze soba, mam pomysly ale jak przychodzi do realizacji to
> tak jakbym nie mogl sie skupic i nie wiem od czego zaczac, tak jakby cala
> moc mnie opuszczala, a jak juz zaczne to nie podoba mi sie to co robie,
> siadam wtedy przed kompem i grzebie w internecie, moze to uzaleznienie od
> komputera?
> mysle sobie ze ktos inny zrobilby to lepiej i latwiej by mu to przyszlo
> poza tym drazni mnie moje podejscie do zalatwiania spraw "trzeba cos zrobic
> ale po co i dlaczego dzisiaj..." i odkladam wszystko na jutro albo jeszcze
> dalej

chmmm... gdybym ja miał tylko taki problem, to chyba byłoby mi łatwiej... u
Ciebie jest chyba to, o czym rozmawialiśmy z kumplem. chesz zrobić coś fajnego
i jak przychodzi faza realizacji - tzn. siadasz i coś robisz to Ci się
przestaje chcieć. można by tu zastosować zwykłą klasyczną terapię behawioralną
z oduczaniem złych nawyków (strata czasu przy komputerze) lub np. z robieniem
ze sobą kontraktu (nawet pisemnego) - jak coś zrobię, to potem zrobię coś, co
lubię (a nie na odwrót -odwlekanie to najczęstrzy chyba błąd nas wszystkich). w
moim przypadku akurat w tej kwestii pomógł nieco nadmiar pracy - jeśli się ma
zajęty cały dzień, to bardzo się szanuje czas i nic się nie odwleka, nie
grzebie bez sensu w necie itd.(nie czyta głupich i zbyt długich postów
kurzaka). można z tym przesadzić i tak jak ja wziąć za dużo na siebie i wtedy
też jest źle, bo człowiek się narobi i i tak nic z tego nie ma. ale mimo
wszystko moim zdaniem na dwóch kierunkach studiów, albo np. pracując i
studiując można zrobić więcej i efektywniej niż robiąc tylko jedną z tych
rzeczy. oczywiście nie osiągnie się doskonałości w żadnej z dziedzin, ale co
tam...
w dodatku, żeby robić coś ważnego (ciekawego, twórczego) przydaje się odrobina
myślenia, że nikt inny na świecie nie zrobiłby tego lepiej, a przynajmniej tak
jak my. z tym się zgodzę i to też czasami mnie dopada (ale rzadko). ale myślę,
że gdyby wszyscy tak myśleli, to nikt by nie wymyślił koła (bo ktoś inny mógłby
wymyślić lepsze - np. takie ze szprychami itd.)

myślę, że lenistwo to najcięższy grzech...

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-27 07:46:56

Temat: Re: problemy z pamięcią, koncentracją i motywacją
Od: "Verdorn" <v...@i...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Do pełnego obrazu Twojej sytuacji brakuje mi jeszcze informacji na temat
tego jak Ci się układają stosunki towarzyskie (zarówno w rodzinie, jak i
poza). Ale na razie przyjmę, że są normalne.
Wygląda na to, że zwyczajnie przewartościowałeś samego siebie ponad miarę,
za punkt odniesienia traktując wcześniejszą sukcesy w nauce. Nie jesteś w
tym odosobniony - wiele osób ściera się z własnym wyobrażeniem o samym
sobie. Niestety Ty z jakiegoś powodu nie chcesz dopuścić, by życie
zweryfikowało to stanowisko i kurczowo się go trzymasz. Rozejrzyj się
wokoło - zapewniam Cię, że otaczają Cię ludzie, którzy często przeżyli już
taki problem lub są właśnie w trakcie rozwiązywania go. Trzymając się
początkowego założenia, nie wątpię, że masz z kim szczerze porozmawiać.
Najwyrażniej za wiele od siebie oczekujesz i ciągle starasz się udowodnić
"światu", że jesteś "genialny", że wszystko łatwo Ci przychodzi itd. A
zastanawiałeś się kiedykolwiek czy ktokolwiek żąda od Ciebie tych dowodów?
Może tylko niepotrzebnie marnujesz siły?
Wspominasz, żeby skupić się tylko na tym jak poprawić Twoje zdolności
uczenia się... tak się nie da. Może nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale
istnieje coś takiego jak sprzężenie zwrotne. Nie będę tu tego opisywał, ale
Twoje wyniki w nauce w pewein sposób wpływają na Ciebie i to jak się uczysz.
To jaki będzie to wpływ w dużej mierze zależy od Ciebie; czy będzie to
wzmożona motywacja, czy zniechęcenie i zamazanie się celu.
I jeszcze jedna sprawa. Kto Ci powiedział, że tylko wysokie wyniki w trakcie
studiów zapewnią Ci późniejszy sukces? Ja powiedziałbym, że nie przeszkodzą
Ci w tym, a nie że coś gwarantują. To w Tobie spoczywa potencjał i nawet
jeśli nie masz średniej na poziomie 5.00, to nie oznacza, że jesteś
"spalony". Nie traktuj wyników w nauce jako jedyną miarę swoich możliwości -
to bzdura. Skupiaj się na celach i zdobywaniu wiedzy, a nie na samych
ocenach. Twoim zasadniczym celem jeśli chodzi o naukę, jest ukończyć studia.
Jeśli nawej jakieś kolokwium nie poszło Ci za dobrze, ale jednak zaliczyłeś,
to przybliża Cię to do tego celu i powinieneś się cieszyć, co najwyżej
odczuć wewnętrzną mobilizację do "zagęszczenia ruchów" przy nauce jeśli
wynik kolosa Ci nie leży. Może zwyczajnie źle się uczysz - chodzi mi o
metodę. Może za długo, za często, za rzadko, niesystematycznie itd. Nad tym
pomyśl, a nie ładujesz sobie do głowy myśli, że się nie sprawdzasz, nie
radzisz sobie, że znowu czegoś nie udowodniłeś.

Pozdrawiam.
Verdorn.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-27 09:35:30

Temat: Re: problemy z pamięcią, koncentracją i motywacją
Od: "gido1" <m...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

/// trzy słówka ode mnie
z podobnym , właściwie takim samym problemem poradziłem sobie ale wymaga to
jednej rzeczy , tej której nienawidziłem najbardziej czyli ,żelaznej
dyscypliny
często popadają w doła z powodu problemów z własną koncentracją po prostu
siadałem i planowałem cały następny dzień ,pisząc punkt po punkcie na kartce
cele na cały dzień i realizując je od momentu w którym się obudzę
najpierw jest to przełamywanie się i to fatalne poczucie bezsensu
wykonywanej czynności , ale po zakończeniu każdego jednego zaplanowanegop
punktu na pewno poczujesz zadowolenie i przedewszystkim choćby na chwilę
zniknie to poczucie straconego czasu - na temat podłoża psychologicznego nie
ma się co na tym etapie zagłebiac bo jak widzisz nie tylko nasze pokolenie
to męczyło tylko wtedy były inne objawy

komputer , telewizor - trzeba ograniczyć do maksimum , ja jako informatyk
czyli pół dnia przy kompie , robie tylko to co zaplanowałem , potem wyłączam
a jak mi ewentualnie zostaje chwila to serfuję tyle ile na początku sobie
założę , przy tych mediach przestawia ci się całkowicie myślenie , na
takiego myśleniowego "fastfuda " , czyli dużo obrazków , dużo informacji ale
wszystko pobierznie bez myślenia , analizy , refleksji - sam organizm
podpowiada ci co masz zrobić tyle tylko ,że nie potrafisz zawniać bo nigdy
wcześniej tego nie robiłeś ,,,, a wszelakie testy na IQ to tylko strata
czasu bo ty właśnie powinieneś oduczyć się szybkiego myślenia , kosztem
większej głębi ...

dobra to tak w skrócie ,na temat głównie mój , a że niektóre moje cele
realizuje przez kilka lat musiałem coś z tym zrobić bo kiedyś po prostu
zacząłem zapinać po co chiałem wogóle to zrobić

a poczucie straconego czasu - no cóż , towarzyszy nam od dawna i pewnie
nasili się to w przyszłości jeszcze bardziej ,
jak sobie nie radzisz sam wal śmiało do specjalisty , najlepszego jakiego
znajdziesz bo to zawsze później procentuje , a w ogromnej większości
przypadków potrzebujemy innej osoby do prawidłowego określenia siebie i
niestety nie ma innej drogi ...

na razie :-)

Użytkownik "Piter" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bq37or$qjl$1@panorama.wcss.wroc.pl...
> Użytkownik "kurzy nie za duży" <k...@o...pl> napisał w
> wiadomości news:374a.0000038f.3fc3e7b4@newsgate.onet.pl...

> ogolnie jestem bardzo niezadowolony ze swojej pracy i jej wynikow
> jakby ktos wymyslil jakies sensowne wytlumaczenie z psychologicznym
> podejsciem do sprawy to nich napisze
> mysle ze to pomoglo by kurzemu i mi
> z gory bardzo dziekuje
> Piter
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-27 13:04:13

Temat: Re: problemy z pamięcią, koncentracją i motywacją
Od: "kurzy" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

z podobnym , właściwie takim samym problemem poradziłem sobie ale wymaga to
> jednej rzeczy , tej której nienawidziłem najbardziej czyli ,żelaznej
> dyscypliny
> często popadają w doła z powodu problemów z własną koncentracją po prostu
> siadałem i planowałem cały następny dzień ,pisząc punkt po punkcie na kartce
> cele na cały dzień i realizując je od momentu w którym się obudzę
> najpierw jest to przełamywanie się i to fatalne poczucie bezsensu
> wykonywanej czynności , ale po zakończeniu każdego jednego zaplanowanegop
> punktu na pewno poczujesz zadowolenie i przedewszystkim choćby na chwilę
> zniknie to poczucie straconego czasu - na temat podłoża psychologicznego nie
> ma się co na tym etapie zagłebiac bo jak widzisz nie tylko nasze pokolenie
> to męczyło tylko wtedy były inne objawy

dzięki, właśnie robie sobie pierwszy plan na dziś.
byłem już u specjalistki, ale kiepskiej - wysłuchała mnie i stwierdziła, że jak
już sobie wszystko tak ułożyłem, to już tylko siąść i działać.
niefrasobliwa ignorantka.
ale przejdę się do wykładowcy na uniwerku, który się zajmuje pamięcią i moze on
mi coś poradzi.

pozdrawiam

kurzy


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Pytania do redakcji psphome
Czy myslicie, ze to prawda?
przykład urojenia
Śmierć ksRobaka re: ;)
Psychologia uprzedzeń - książka

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »