Data: 2001-10-23 10:16:23
Temat: Re: problemy z religia...
Od: "Mike" <C...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Andrzej Litewka <a...@p...onet.pl> w
wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9...@a...krakow...
Po pierwsze sorry ze tak dlugo odpowiadalem, ale
bylem na urlopie, a
potem musialem zalatwic zalegle sprawy.
> Może należy przedstawić to równaniem jak
poniżej:
>
> ntg = wszelkie rozmowy o religii i wierze ???
>
> Z moich wiadomości wynika, że religia i wiara w
Boga ma bardzo dużo
> wspólnego z psychologią.
Owszem maja, ale religia jest tematem bardzo
drazliwym i
dyskusje na ten temat ludzie odbieraja bardzo
osobiscie.
Dojdzie do wojny jak na psr. A to taka spokojna
grupa
i szkoda bedzie, nieprawdaz?
Z tej dyskusji niewiele wyniknie jezeli nie
bedziemy zgodni,
co do podstaw:
Ty uwazasz ze Bog jest.
Ja uwazam, ze go nie ma.
I nikt nikomu nie udowodni swoich racji.
Ty uwazasz za pewnik (chyba?) to co wyloza Ci w
kosciele.
Ja odrzucilem wiele z tego, co mi od malego
wpajano.
> TNIJ CYTATY !!!
Przeca tne :-)
Pozdr
Mike
|