Strona główna Grupy pl.sci.psychologia prosze o porade - niedobrze mi

Grupy

Szukaj w grupach

 

prosze o porade - niedobrze mi

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-09-20 09:00:37

Temat: prosze o porade - niedobrze mi
Od: Marsel <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


.. jak widze Turynskiego

wiem, pewnie p.Turynski o tym wie i to jest jakis tam objaw mojego
debilizmu (tu etata powinnien przytaknac, niewazne ze nie rozumie)
ja tez jestem sklonny sie z tym zgodzic.
nie czytam go, a jednak jak widze ze jest, to mnie zbiera na wymioty.

mysle ze ten gosc to truciciel.


--
Marsel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-09-20 09:41:11

Temat: Re: prosze o porade - niedobrze mi
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Aleś mnie podkurkował!
:-))
na dwie minuty :-))
Strach jest rzeczą ludzką, czyż nie?
Może jednak coś rozumiem.
To że reagujesz żołądkiem,
to oczywiste, chyba, nie?

Pytanie tylko, czy to prawda, czy nie.
Dużo łatwiej Ci przełknąć
"poprawną politycznie" - ściemę?
Ok.

Zwymiotuj, to oczyszcza :-))
Powaga.

doktorek eTT

ps Przychodzi Marsel do lekarza,
cały obrzygany...
A lekarz do niego...co się Pan tak miota?

Głupie - pomyślę o fajniejszym

trzym się
ett





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-20 10:00:39

Temat: Re: prosze o porade - niedobrze mi
Od: "Kis Smis" <k...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Marsel <i...@w...pl> napisał(a):

>
> ... jak widze Turynskiego
>
> wiem, pewnie p.Turynski o tym wie i to jest jakis tam objaw mojego
> debilizmu (tu etata powinnien przytaknac, niewazne ze nie rozumie)
> ja tez jestem sklonny sie z tym zgodzic.
> nie czytam go, a jednak jak widze ze jest, to mnie zbiera na wymioty.
>
> mysle ze ten gosc to truciciel.

Kolega Turyński nie jest trucicielem.
W każdym razie nie jest świadomym trucicielem.
Z pewnością to co on mowi nie jest miodem na twoje serce, albo mówiąc inaczej
dobrym pokarmem dla twojej duszy.

Masz problem ze strawieniem tego co on pisze. Twoje postrzeganie go jako
truciciela jest o tyle trafne, że mówi się przecież o zatruciu pokarmowym.

Tak więc to nie on jest trucicielem ale ciebie zatruwa to co on pisze.
Bierze się to z braku u ciebie potencjału trawiennego akurat do tresci
kolegi Turyńskiego. Dlaczego jednak nie przestaniesz zażywac te treści?
To jest po prostu błąd dietetyczny. Upierasz się próbując strawić. Nawet
jeśli teraz nie czytasz go, to zatruwa cię wspomnienie podejmowanej przez
ciebie nieudanej próby strawienia. Czy warto próbować strawić te wspomnienie?
Może organizm sam się oczyści. Zresztą to że o tym piszesz jest pewnie dobrą
próbą oczyszczenia.

powodzenia
kis

Ps. Nie przejmuj się tym ze ktoś uważa za wartościowe dla niego treści dla
ciebie niestrawne. Istnieją przecierz wąchacze kwiatków i koprofagi. Dla
każdego znajdzie się coś miłego.




--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-20 10:07:51

Temat: Re: prosze o porade - niedobrze mi
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

<< Człowiek jest liną rozpiętą między zwierzęciem i nadczłowiekiem -
liną ponad przepaścią. Niebezpieczne to przejście, niebezpieczne
podróże, niebezpieczne wstecz poglądanie, niebezpieczne trwożne
zachwianie i zatrzymywanie się. >> [Nietzsche]

I nie zwalaj na JeTa
:-))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-20 10:11:59

Temat: Re: prosze o porade - niedobrze mi
Od: Marsel <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

w poprzednim art. <amerk7$f6o$1@news.gazeta.pl>,
szanowny kol. Kis Smis pisze, ze:
<...>
> Tak więc to nie on jest trucicielem ale ciebie zatruwa to co on pisze.
> Bierze się to z braku u ciebie potencjału trawiennego akurat do tresci
> kolegi Turyńskiego. Dlaczego jednak nie przestaniesz zażywac te treści?
> To jest po prostu błąd dietetyczny.

nie kolego, zaznaczylem ze nie czytam, nigdy nie czytalem, co najwyzej
kilka pierszych linii... po ktorych zauwazam, ze dzieli nas kosmiczna
proznia. nigdy wiec nie probowalbym sie zrozumiec z tym bytem
(hm.. a moze to ze nigdy wlasnie mi wadzi?)

> Upierasz się próbując strawić. Nawet

kolego! kolega sie pomyla! dalszy ciag wiec jest chybiony

nie przeszkadza mi ze jest, nie to co mowi,
ale to w jaki sposob traktuje ludzi
(moze sie myle, moze to tylko wrazenie, ale bardzo silne wrazenie, czuje
je w klatce, dusi)
nie potrafie z tym sie pogodzic
na to niestety kf nie zadziala


--
Marsel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-20 10:26:19

Temat: Re: prosze o porade - niedobrze mi
Od: "Kis Smis" <k...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Marsel <i...@w...pl> napisał(a):


> nie przeszkadza mi ze jest, nie to co mowi,
> ale to w jaki sposob traktuje ludzi
> (moze sie myle, moze to tylko wrazenie, ale bardzo silne wrazenie, czuje
> je w klatce, dusi)

Cóż mi pozostaje oprócz uparcia się przy swojej diagnozie? Nie ma problemu
kolegi Turyńskiego. Jest tylko problem kolegi Marsela. Nawet gdyby kolega
Turyński był potworem, to dlaczego kolega Marsel nie ma upodobania akurat w
tym potworze?

Jednakże wszystko dla klienta. Skoro pierwsza diagnoza się nie podoba, mogę
iść na pewne ustępstwa. Może kolega Turyński ma coś do zaoferowania, czego
odrzucenia świadomego nie akceptuje twoja nieświadomość, gdyż pozbawiasz jej
treści żywotnie ważnych?

pozdrowienia
kis

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-20 10:34:20

Temat: Re: prosze o porade - niedobrze mi
Od: "spider" <s...@l...lo.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Marsel <i...@w...pl>

> wiem, pewnie p.Turynski o tym wie i to jest jakis tam objaw mojego
> debilizmu (tu etata powinnien przytaknac, niewazne ze nie rozumie)
> ja tez jestem sklonny sie z tym zgodzic.
> nie czytam go, a jednak jak widze ze jest, to mnie zbiera na wymioty.
>
> mysle ze ten gosc to truciciel.

Wyluzuj troche.
Nie wiem dlaczego posunales sie do tego stopnia, zeby robic sobie osobiste
wycieczki do kogos. Moze chcesz go upokorzyc publicznie, nie wiem, ale
bierzesz to wszystko zbyt powaznie i niepotrzebnie sie przejmujesz osadem
innych w dodatku obcych osob.

A jesli Ci niedobrze to zawsze mozesz pana wykasowac i zazyc sobie krople
zoladkowe.

--
spider.
s...@l...lo.pl





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-20 10:58:33

Temat: Re: prosze o porade - niedobrze mi
Od: Marsel <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

w poprzednim art. <ametln$1t9$1@news.tpi.pl>,
szanowny kol. spider pisze, ze:
<...>
> bierzesz to wszystko zbyt powaznie i niepotrzebnie sie przejmujesz osadem
> innych w dodatku obcych osob.

hehehe, napewno nie Twoim

--
Marsel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-20 11:08:56

Temat: Re: prosze o porade - niedobrze mi
Od: Marsel <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

w poprzednim art. <amet4b$j6c$1@news.gazeta.pl>,
szanowny kol. Kis Smis pisze, ze:
<....>
> Cóż mi pozostaje oprócz uparcia się przy swojej diagnozie? Nie ma problemu
> kolegi Turyńskiego. Jest tylko problem kolegi Marsela.


nie czytales tematu? wiecej czytaj, mniej dumaj ;)
<...>

> Jednakże wszystko dla klienta. Skoro pierwsza diagnoza się nie podoba, mogę
> iść na pewne ustępstwa. Może kolega Turyński ma coś do zaoferowania, czego

> odrzucenia świadomego nie akceptuje twoja nieświadomość, gdyż pozbawiasz jej
> treści żywotnie ważnych?

oczywiscie ze ma, kazdy cos ma
do samej tresci nie mozna sie dobrac, jesli jest zbyt szczelnie
ofoliowana, a sama ta folia wlasnie drazni do wymiotow

procz tego co juz wiedzialem wczesniej (ze jestem debilem, i nic nie
rozumiem, etc..) hcialbym dowiedziec sie czegos wiecej.. jet zdaje sie
wydzierac mi te nadzieje. to wplywa bardzo hm.. destrukcyjnie
Normalnie sam bym sobei do tego pewnie doszedl, ale mam malo czasu,
zycie jest krocitkie

w zasadzei nei wiem po co ten temat poruszam.. w dodatku w biegu, ot,
wyraz.. byc moze choc cos tam komus potwierdze. na zdrowie.


--
Marsel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-20 11:09:27

Temat: Re: prosze o porade - niedobrze mi
Od: Marsel <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

w poprzednim art. <ames8n$psi$1@news.onet.pl>,
szanowny kol. eTaTa pisze, ze:
<..>
> I nie zwalaj na JeTa
> :-))

odpisalem ale wcielo, trudno


--
Marsel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wymiana korzysci - co to takiego?
nosy
Osobowość "bierno-zależna"??
Jak zwykle problem;-)
Dla Alla - Oblawa III

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »